1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Londyn wychodzi przed szereg ws. szczepionki

3 grudnia 2020

Wielka Brytania jako pierwsza dopuściła do użytku szczepionkę na koronawirusa. Niemiecka prasa komentuje.

https://p.dw.com/p/3m98o
Zdjęcie: Laci Perenyi/picture alliance

„Wielka Brytania rozpoczyna masowe szczepienia przeciwko koronawirusowi – ta wiadomość elektryzuje świat. Akcja ma ruszyć już w przyszłym tygodniu, chodzi o 800 tysięcy dawek" - czytamy w regionalnym dzienniku „Volksstimme”. Komentator gazety pisze, że to odważna decyzja, a Brytyjczycy sporo ryzykują. „Jeśli uda im się w ten sposób stopniowo doprowadzić do uodpornienia społeczeństwa, kraj może stać się wzorem do naśladowania. Ale jeśli coś się nie uda, Boris Johnson i jego rząd będą mogli zacząć się pakować. Rząd Niemiec stoi wobec tego pod jeszcze większą presją działania. Szczepionkę wyprodukowano przecież w Niemczech. Dlaczego zatem jej wprowadzenie trwa dłużej niż na Wyspach? Brytyjski minister zdrowia od razu udzielił odpowiedzi na to pytanie. Brytyjski urząd odpowiedzialny za dopuszczanie wyrobów medycznych jest o klasę lepszy niż jego unijny odpowiednik. To złożony z pełną premedytacją hołd brytyjskiej niezależności – tuż przed ostatecznym brexitem”. 

Także dziennik „Augsburger Allgemeine” dopatruje się w pospiesznym działaniu Brytyjczyków efektów propagandowych. „To że brytyjski rząd tłumaczy swój pośpiech kłamstwem, twierdząc że dopuszczenie szczepionki na drodze wyjątku nie ma nic wspólnego z opuszczeniem Unii Europejskiej, okazuje się być propagandą, mającą pomóc w szybkim zapomnieniu własnych porażek w walce z pandemią”.

O wizerunkowych korzyściach dla rządu w Londynie pisze także dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”: To zrozumiałe, że dostępność szczepionki rozbudza nadzieje na szybki powrót do normalnego życia. Dlatego dopuszczenie w trybie awaryjnym szczepionki w Wielkiej Brytanii wywołało wielką radość. Premier Johnson powiedział, że to fantastyczne, bo wiąże się z tym szansa na obniżenie liczby zachorowań i zgonów oraz na likwidację ograniczeń, ciążących gospodarce. To bez wątpienia radosne wieści! W przypadku Wielkiej Brytanii postawiłoby to zarządzanie kryzysowe rządu Johnsona w nieco lepszym świetle".

Komentator „Frankfurter Rundschau” pisze zaś o groźbie szczepionkowego wyścigu. „Wielka Brytania jako pierwszy kraj w Europie dopuściła do użytku szczepionkę na koronawirusa. Można by powiedzieć, że po wyścigu producentów preparatu rozpoczął się wyścig o to, kto pierwszy zacznie prowadzić masowe szczepienia. Można odnieść wrażenie, że cała sprawa nabrała własnej dynamiki, i że wszyscy będą teraz pod presją działania, także ci, którzy nie są jeszcze gotowi. Jak mantrę powtarza się, że w sprawie szczepionki szybkie tempo prac nie odbywa się kosztem staranności. Ale mimo to, wiele pozostaje jeszcze niejasne. Skąd wziąć nagle personel, który w wielkich halach każdego dnia ma szczepić tysiące osób, skoro system ochrony zdrowia ma braki kadrowe? Pojawia się też pytanie, czy to słuszne, aby w momencie, kiedy dostępna jest tylko jedna szczepionka, podawać ją osobom starszym? Może inny preparat, nad którym trwają pracę, będzie dla nich lepszy?"

Tak powstaje punkt masowych szczepień. 20 tysięcy dziennie