1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polskie kino nagrodzone na goEast

Barbara Cöllen/mm EuRaNet29 kwietnia 2009

Tegoroczna 9 edycja Festiwalu Filmów z Europy Środkowej i Wschodniej go East potwierdza, że 20 lat po runięciu muru festiwal jest ważny dla wzajemnego poznania i zrozumienia na kontynencie europejskim.

https://p.dw.com/p/HgYO
Joanna Slawinska i Maria Zmarz-Kochanowicz zdobyły nagrodę na goEast
Joanna Slawinska i Maria Zmarz-Kochanowicz zdobyły nagrodę na goEastZdjęcie: DW / Cöllen

Złotą Lilię, główną nagrodę festiwalu (10.000 euro), jury pod przewodnictwem Jerzego Stuhra przyznało gruzińskiemu obrazowi pt. „Na drugim brzegu”. Film otrzymał na goEast także Nagrodę Międzynarodowej Krytyki Filmowej (FIPRESCI). Reżyser opisuje w nim oczami dziecka atmosferę rozdartej i poranionej wojną Gruzji.

Jerzy Stuhr przewodniczył jury w konkursie o główne nagrody festiwalu.
Jerzy Stuhr przewodniczył jury w konkursie o główne nagrody festiwalu.Zdjęcie: DW / Cöllen

O główną nagrodę ubiegało się w tym roku 10 filmów fabularnych i 6 dokumentalnych z Kazachstanu, Rosji, Chorwacji, Czech, Gruzji, Uzbekistanu, Bułgarii, Rumunii, Węgier, Estonii, Słowacji, Serbii i z Polski.

Poznawanie siebie na wzajem

Laureatów wybierało jury, w którym oprócz Jerzego Stuhra z Polski, zasiadała Julia Jentsch z Niemiec, Kadri Kousaar z Estonii, Irakli Kvikadze z Gruzji, i Alik Shpijluk z Ukrainy. Jak w takim składzie jury są dokonywane oceny filmów z Europy środkowo-wschodniej?

-"Jurorka niemiecka, pani Julia Jentsch, często pytała nas o pewne szczegóły z tych filmów i po kolei każdy z nas jej tłumaczył specyfikę. Nie wyobrażam sobie na tego typu festiwalu jury złożonego z samych jurorów, którzy tej rzeczywistości nigdy nie dotykali. Ja sam np. pytałem o wiele rzeczy w filmie gruzińskim, który był w konkursie. Sam zrozumiałem lepiej z tego filmu ten niezrozumiały konflikt i o co tam chodzi poprzez podróż tego chłopaczka niż wyczytałem z gazet.”

Joanna Slawinska, Maria Zmarz-Kochanowicz z Gabrielą Freitag z Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość
Joanna Slawinska, Maria Zmarz-Kochanowicz z Gabrielą Freitag z Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność, PrzyszłośćZdjęcie: DW / Cöllen

Jerzy Stuhr uważa, że jest to naturalne i leży u podstawy filmu, jest jego pięknem i potęgą. Z filmu można się dowiedzieć czegoś o ludziach, którzy żyją w bardzo odległych miejscach.

-"Ten festiwal dokładnie na to odpowiada. Ci ludzie, którzy tu przychodzą, a przychodzą bardzo licznie, oni się chcą czegoś dowiedzieć, nie o miejscach, gdzie się pija tę samą Coca Colę i gdzie są te same restauracje i wszystko to samo jest, tylko o tym, jak gdzieś daleko żyją ludzie, czasem w warunkach ekstremalnych.”

Główna nagroda dla polskiego dokumentu

Główną nagrodę w kategorii filmu dokumentalnego (10.000 euro) otrzymał obraz „Kocham Polskę” Joanny Sławińskiej i Marii Zmarz-Koczanowicz. Nagrodę tę funduje od 2 lat Fundacja "Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość." Film o Młodzieży Wszechpolskiej był bardzo dyskutowany w jury, opowiada Jerzy Stuhr.

Scena z filmu "Na drugim brzegu" Georga Ovashvili
Scena z filmu "Na drugim brzegu" Georga OvashviliZdjęcie: goEast

-„Oczywiście wiedziałem, że moim obowiązkiem jest również bronić polskiej kinematografii i tak się ucieszyłem w jury, że nie musiałem tego robić, że natychmiast, jak poddałem pod dyskusję polski film, wszyscy jurorzy jednogłośnie uważali ten film za ważny. Byłem na dyskusji tych pań, słyszałem ile pytań do nich poszło. Jak okazuje się, niebezpieczeństwo tego typu, które autorki ukazały w tym filmie, porusza ludzi. Okazuje się, że w każdym kraju są tacy ludzie”.

Autorki dokumentu musiały podpisać umowę z organizacją Młodzieży Wszechpolskiej, która dyktowała, co i kogo mogą filmować i to bez komentarza.

-"My bardzo chętnie zgodziłyśmy się na ten warunek, żeby nie było zewnętrznego komentarza, bo dla filmu dokumentalnego, to tylko lepiej. Po prostu, jacy są, widać na ekranie i inteligentny widz to odbierze. Reakcja sali była dość zbliżona do tej, jaka była w Polsce ze względu na to, że jesteśmy w tym samym kręgu kulturowym.”

Nagroda dla polsko-niemieckiej kooprodukcji

Film Borisa Chlebnikova "Zwariowana pomoc" wyróżniono nagrodą za najlepszą reżyserię
Film Borisa Chlebnikova "Zwariowana pomoc" wyróżniono nagrodą za najlepszą reżyserięZdjęcie: goEast

Nagrodę Fundacji Roberta Boscha otrzymał polsko-niemiecki projekt koprodukcyjny na dokument o stereotypach między Polakami a Niemcami Alicji Schatton i Katji Schupp.

-"Projekt ten wyróżnia wysoki poziom artystyczny, duże poczucie humoru, interesujące charaktery bohaterów” – wyjaśnia Frank Albers z Fundacji Roberta Boscha.

Alicja Schatton i Katja Schupp wyprodukowały już jeden wspólny film.

-"Postanowiłyśmy dalej współpracować, bo wiedziałyśmy, że ta nasza współpraca i te nawet wspólne kłótnie, konfrontacje, prowadzą do dobrych efektów, do opowiedzenia jakiejś bardzo prawdziwej historii. Zaczęłyśmy szukać tematu, który byłby właśnie o tym, o stereotypach, o tym, co myślą Niemcy o Polakach i Polacy o Niemcach." Fundacja Boscha nagrodziła także niemiecko-macedoński projekt animacyjny oraz niemiecko-serbski pomysł na film krótkometrażowy.

Inne nagrody festiwalowe

Alicja Schatton und Katja Schupp (z.p.)
Alicja Schatton und Katja Schupp (z.p.)Zdjęcie: DW / Cöllen

Borisa Chlebnikova wyróżniono na goEast za najlepszą reżyserię filmu „Zwariowana pomoc”. Nagrodę ufundowaną przez niemiecki MSZ otrzymał za szczególne walory artystyczne rosyjski film „Morfina”. Nagrodą Fundacji Banku BHF za najlepsza etiudę studencką wyróżniono bułgarskiego reżysera Dragomira Sholeva za „Pośrednika”.

Festiwalowe jury nagrodziło za kreację aktorską Andree Bosneag, odtwórczynię głównej roli w rumuńskim obrazie „Najszczęśliwsza dziewczyna świata”. Za debiut reżyserski w filmie "Zif" został nagrodzony Bułgar, Javor Gardev.