Polski historyk w „FAZ” o pomniku ofiar wojny
27 czerwca 2019Ukielski zaznacza na wstępie, że wysunięty w 2017 roku przez grupę obywateli i polityków pomysł pomnika Polaków – ofiar wojny i niemieckiej okupacji spotkał się w Polsce z zainteresowaniem. Materiał ukazał się w czwartkowym wydaniu „FAZ”.
Polski historyk, wiceszef Muzeum Powstania Warszawskiego zwraca uwagę, że w toku debaty w Niemczech pojawiły się alternatywne propozycje. Jedna z nich przewiduje miejsce pamięci dla wszystkich narodów słowiańskich, inna pomnik wszystkich ofiar wojny na Wschodzie.
„Obie kontrpropozycje pomijają historyczny kontekst, co powoduje, że są one dla polskiego społeczeństwa nie do zaakceptowania” – zastrzega Ukielski.
Historyk tłumaczy, że argument, iż ideologia nazistowska traktowała wszystkich Słowian jako podludzi, jest tylko pozornie spójna. W rzeczywistości narody słowiańskie traktowane były w zróżnicowany sposób. Ukielski przypomina, że Słowacy, Chorwaci i Bułgarzy byli sojusznikami III Rzeszy, podobnie jak Związek Sowiecki w latach 1939-1941.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>
„Nie ma wspólnego mianownika dla losów Słowian w drugiej wojnie światowej” – podkreśla polski historyk. Jak zaznacza, „Polacy ginęli, ponieważ byli Polakami”. Funkcjonariusze III Rzeszy prowadzili swoją zbrodniczą politykę przeciwko polskiemu narodowi. Nie ma powodu, by rozszerzać tę grupę ofiar do ponadnarodowych wymiarów.
Imperialne ambicie Rosji
Ukielski zwraca ponadto uwagę, że ideologia słowiańska związana była w XIX wieku z imperialnymi ambicjami carskiej Rosji i jako taka traktowana jest w Polsce jako zagrożenie. Współcześni Polacy nie identyfikują się ze słowiaństwem – podkreśla.
Pomysł pomnika dla ofiar wojny na Wschodzie obejmowałby z kolei obywateli Polski i Związku Sowieckiego. Realizacja tego projektu oznaczałaby upamiętnienie zarówno Polaków, jak i „obywateli państwa-agresora”, jakim był Związek Sowiecki. Mogłoby to zostać uznane za symboliczną „sowietyzację” ofiar niemieckiej wojny – ostrzega autor.
Ukielski odnotowuje stanowisko niemieckiego rządu, który niedawno potwierdził, że popiera projekt pomnika dla Polaków.
„Pamięć jest wrażliwą sferą, przede wszystkim między dwoma narodami, które łączy trudna historia. Upamiętnienie wymaga dialogu. Powodzenie projektu pomnika polskich ofiar w Berlinie wymaga zrozumienia wszystkich okoliczności i jasnego postawienia sprawy: „Rozszerzenie” koncepcji (na inne narody) przyniesie więcej strat niż zysków” – podsumowuje Ukielski.