1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Migracja

Polityk CDU: Możemy brać przykład z Polski

25 marca 2022

W rozmowie z „Die Welt” pochodzący z Polski niemiecki chadek Paul Ziemiak chwali Polaków za organizację wsparcia dla uchodźców z Ukrainy.

https://p.dw.com/p/491ql
Polscy funkcjonariusze pomagają ukraińskim uchodźcom na przejściu granicznym w Medyce
Polscy funkcjonariusze pomagają ukraińskim uchodźcom na przejściu granicznym w MedyceZdjęcie: Abbas Al-Khashali/DW

Były sekretarz generalny niemieckiej CDU Paul Ziemiak, który ma polskie korzenie, nie szczędzi w wywiadzie z dziennikiem „Die Welt” pochwał pod adresem Polski za organizację pomocy dla uchodźców z Ukrainy. W minionych tygodniach Ziemiak kilkakrotnie był w Polsce, w tym przy granicy z Ukrainą.

„W ciągu pierwszych czterech tygodni wojny Polska przyjęła więcej uchodźców niż Niemcy w 2015 i 2016 roku.  Putin czyni z wypędzeń ludności broń” – ocenia niemiecki polityk. Jego zdaniem w ten sposób Putin chce zdestabilizować UE.

Jak mówi Ziemiak, premier Mateusz Morawiecki ostrzegał przez rosyjską napaścią na Ukrainę, a od lat także przed uzależnieniem się Niemiec od rosyjskich dostaw energii. Ale na tak duży napływ uciekinierów nie można się było naprawdę przygotować. „Mimo to wydaje mi się, że Polska jest bardzo dobrze zorganizowana” – przyznaje Ziemiak. Chwali aplikację, która ma ułatwić kontakt między pomagającymi a uchodźcami i może pomóc przy zakwaterowaniu tych drugich, a także możliwość złożenia wniosku o PESEL elektronicznie.

Polityk niemieckiej CDU Paul Ziemiak
Polityk niemieckiej CDU Paul ZiemiakZdjęcie: picture-alliance/dpa/K. Nietfeld

„Nikt nie musi iść po to w środku nocy pod urząd. Brak cyfryzacji w niektórych dziedzinach w Niemczech znów daje się nam we znaki. W zasadzie ludzie już zanim wsiądą w Polsce do pociągu w kierunku Niemiec, powinni być rejestrowani przez przedstawicieli niemieckich władz i każdy powinien wiedzieć, dokąd w Niemczech ma jechać” – ocenia opozycyjny polityk.   

Rejestrować uchodźców i pomagających

Wskazuje też, że Polska rejestruje nie tylko uchodźców, przekraczających granicę, ale także wolontariuszy i ludzi oferujących pomoc. „Musimy chronić tych, którzy do nas przybywają. Nie może być tak, że ludzie bez kontroli mogą po prostu zabierać ze sobą kobiety i dzieci, tak jak miało to miejsce na dworcu głównym w Berlinie” – powiedział Ziemiak. W tej chwili u nas każdy może założyć żółtą kamizelkę i podawać się za wolontariusza. Potrzebujemy rejestracji uchodźców, ale i osób, które biorą kobiety i dzieci do siebie do domu” – dodał.

Ośrodek przejściowy dla uchodźców z Ukrainy w sali gimnastycznej jednej ze szkół we Wrocławiu
Ośrodek przejściowy dla uchodźców z Ukrainy w sali gimnastycznej jednej ze szkół we WrocławiuZdjęcie: Krzysztof Kaniewski/ZUMA Wire/IMAGO

Na pytanie, jak Polacy podchodzą w tej sytuacji do ochrony danych osobowych wolontariuszy, Ziemiak odparł, że zapewne „w Polsce nikt w ogóle nie zadałby mu takiego pytania”. „Naprawdę tylko w Niemczech można wpaść na pomysł, że z powodu ochrony danych osobowych nie możemy poprosić o dowód osobisty i zachować danych kogoś, kto pozwala dziecku u siebie przenocować. Mamy wojnę! I w pierwszej kolejności mówimy o ochronie danych? To niepoważne” – dodał niemiecki polityk.

„Polska pomaga wszystkim uciekinierom”

Według niego niemiecki rząd federalny „nie doszacował jeszcze skali napływu uchodźców”. Jego zdaniem, potrzebny jest koordynator ds. uchodźców w Urzędzie Kanclerskim albo grupa zadaniowa, a kraje związkowe i rząd nie mogą w tej sprawie prowadzić sporów kompetencyjnych. „To zadanie narodowe” – ocenia Ziemiak.

Podkreśla też, że nie spotkał się przypadkami złego traktowania uchodźców z Ukrainy arabskiego i afrykańskiego pochodzenia przez polskie władze.”Polska pomaga nie tylko Ukraińcom, ale wszystkim ludziom, którzy uciekają przed wojną, niezależnie od koloru ich skóry, obywatelstwa i religii. I tak też powinno być” – zaznacza niemiecki polityk.