Polityk CDU: Bundeswehra daleka od gotowości obronnej
26 listopada 2023Wiceprzewodniczący grupy parlamentarnej CDU Johann Wadephul zaapelował o znaczne zwiększenie tempa w wyposażaniu niemieckich sił zbrojnych i zamówieniach sprzętu wojskowego dla Ukrainy. Jego zdaniem prawidłowy i słuszny transfer amunicji do Ukrainy „przekształcił się teraz w poważny niedobór w Bundeswerze” – powiedział polityk niemieckiej agencji prasowej dpa.
– Decydujące jednostki wojskowe mogą przetrwać maksymalnie dwa dni walki. I to jest katastrofalne odkrycie – stwierdził Wadephul. – Każdy, kto mówi o gotowości do wojny, a oczekuje przynajmniej gotowości obronnej Bundeswehry, powinien był zapewnić, że tak zła sytuacja nie będzie miała miejsca. Ale niestety jest odwrotnie – dodał.
Daleko od przełomu
Polityk CDU skrytykował, że przekształcenie Bundeswehry w zdolne do obrony siły zbrojne nie posuwa się naprzód. – Utknęło to w powijakach, a za tę stagnację odpowiada teraz także Boris Pistorius. Widzę wielkie zapowiedzi, ale niewiele rzeczywistych przedsięwzięć, które mają doprowadzić do gotowości wojennej, o której mówił minister obrony.
Zdaniem Johanna Wadephula „Historyczny przełom (niem. Zeitenwende – red.) Bundeswehry obecnie się nie dokonuje”.
Wadephul zaznaczył, że składane wprawdzie są zamówienia na sprzęt wojskowy, ale jak dotąd Bundeswehra prawie nic nie otrzymała. – Nawet jeśli chodzi o zamawianie części zamiennych, Bundeswehra jest na minusie – powiedział. Dodał również, że przekazywanie Ukrainie sprzętu i amunicji jest słuszne, ale w obecnej sytuacji niedopuszczalny jest brak kompensacji przekazanego sprzętu. Wraz z rozpoczęciem rosyjskiej napaści na Ukrainę stało się bowiem jasne, że „potrzebujemy wielokrotności tego, co mieliśmy” – stwierdził polityk CDU.
Zbyt ostrożne procedury
Wadephul podkreślił poparcie dla pomocy wojskowej dla Ukrainy, która „toczy naszą europejską walkę o wolność, co jest słuszne i konieczne. Brakuje teraz tego, aby przestawić zwrotnicę i realizować „Zeitenwende”. Chadecki polityk postrzega Bundeswehrę jako armię, która kontynuuje swoje podstawowe operacje tak, jak przez ostatnich 20 lat, tj. specjalizuje się w misjach międzynarodowych. – Widzę Bundeswehrę, która nadal przeprowadza procedury zaopatrzenia tak samo ostrożnie, a czasem – jak sądzę – bojaźliwie, jak przez ostatnie 20 lat – powiedział.
Wiceprzewodniczący grupy parlamentarnej CDU wyraził również wątpliwości co do tego, czy Niemcy będą w stanie zapewnić NATO w ciągu dwóch lat w pełni gotową do walki tzw. Dywizję 2025. Jego zdaniem będzie to znów dywizja „sklecona” ze wszystkich obszarów Bundeswehry – tak jak miało to miejsce w przypadku poprzednich tego typu formacji powstających dla NATO. Nie będzie też ona wyposażona w aktualne systemy uzbrojenia, a także zbyt mała pod względem personelu i zapasów amunicji.
Johann Wadephul wezwał rząd Niemiec do ustalenia priorytetów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe, który uznał za sprzeczne z konstytucją przeniesienie do budżetu na 2024 rok 60 mld niewykorzystanych w czasie walki z pandemią. Według chadeka priorytety muszą obejmować bezpieczeństwo zewnętrzne.
Obowiązkowa służba wojskowa
Polityk CDU uważa również za absolutnie niezbędne wprowadzenie obowiązkowej służby w niemieckich siłach zbrojnych, ochronie ludności i służbach ratowniczych. – Nie będziemy w stanie zapewnić skutecznej obrony narodowej bez niezbędnego personelu – powiedział. Jego zdaniem debata na ten temat musi teraz stać się konkretna, a także wyjaśnić, w jaki sposób można uczynić służbę atrakcyjną. – To musi znaleźć odzwierciedlenie w emeryturach i korzystaniu z instytucji publicznych – stwierdził.
Obowiązkowa służba wojskowa została zniesiona w lipcu 2011 roku po 55 latach obowiązywania. Ministrem obrony był wówczas Karl-Theodor zu Guttenberg (CSU). W praktyce zniesiono również możliwość odbywania służby cywilnej. Ostatnio w Niemczech pojawia się coraz więcej wątpliwości, czy Bundeswehra osiągnie do 2031 roku deklarowany cel 203 000 żołnierzy.
(dpa/stef)