Pobyt dla tolerowanych
14 listopada 2006"Tolerowani cudzoziemcy" to osoby, którym niemieckie władze odmówiły przyznania statusu uchodźcy, jednak z przyczyn humanitarnych nie mogą one zostać odesłane do kraju pochodzenia.
Wstępne porozumienie w ich sprawie przewiduje możliwość zalegalizowania ich pobytu. Warunkiem jest sześć (rodziny) lub osiem (osoby samotne) lat dotychczasowego pobytu oraz to, czy będą w stanie zarobić na własne utrzymanie. Pracujący na czarno będą musieli podjąć legalną pracę, a Ci, którzy nie mają pracy muszą ją znaleźć w ciągu roku.
Nie jest jasne jakie sankcje grozić będą po upływie tego czasu.
Partie chadeckie CDU i CSU nie zgradzają się na przyznanie im prawa pobytu. Polityk CSU Günter Beckstein podkreśla, że nie mogą być oni ciężarem dla państwa:
- Nie może być imigracji do naszego systemu ubezpieczeń społecznych. Dlatego też nie może być prawa pobytu dla kogoś, kto nie ma szansy na otrzymanie pracy i nie jest w stanie zarobić na swoje utrzymanie” – uważa Beckstein.
Chadecy odrzucają też możliwość zalegalizowania pobytu osób przebywających w Niemczech bez żadnego zezwolenia. Günter Beckstein uważa, że byłoby to nagradzaniem za łamanie prawa:
- To tak jakby ktoś przez pięć lat jeździł bez prawa jazdy i w nagrodę otrzymał prawo jazdy.
Kwestia zalegalizowania pobytu cudzoziemców tolerowanych nie dotyczy Polaków, którzy jako obywatele Unii Europejskiej mają inny, bardziej uprzywilejowany status.
Ostateczna decyzja w sprawie legalizacji pobytu tolerowanych cudzoziemców zapaść ma w przyszłym tygodniu.