Pożar na diabelskim młynie. Ponad 20 rannych
18 sierpnia 2024Co najmniej 23 osoby zostały ranne wskutek pożaru na diabelskim młynie podczas festiwalu muzycznego „Highfield” we wschodnioniemieckiej Saksonii– podała policja. Cztery osoby są poparzone, a jedna doznała obrażeń spowodowanych upadkiem – powiedziała rzeczniczka policji. Pozostali ranni ucierpieli w wyniku kontaktu z dymem. Byli to zarówno uczestnicy festiwalu, jak i osoby udzielające pierwszej pomocy, w tym funkcjonariusze policji.
Przyczyna wypadku na terenie festiwalu na południe od Lipska jest nadal niejasna. Policja odgrodziła miejsce zdarzenia. Wszczęto dochodzenie.
Według relacji świadków około godziny 21. w sobotę wieczorem (17 sierpnia) zapaliła się najpierw jedna z 24 gondol diabelskiego młyna o 38-metrowej wysokości. Potem ogień zajął druga gondolę. Obie zostały całkowicie zniszczone.
– Moi pracownicy powiedzieli, że w chwili wybuchu pożaru w gondolach nie było ludzi – powiedział właściciel diabelskiego młyna Sebastian Hannstein z Bremy. Przyznał, że jest zszokowany i przerażony. – Od pokoleń moja rodzina obsługuje diabelskie młyny. Coś takiego nigdy wcześniej się nie wydarzyło – dodał.
Koncert trwał nadal
Kiedy pojawiły się pierwsze płomienie na scenie festiwalu występował akurat raper Ski Aggu. Niedługo później oświadczył: „Jestem absolutnie zdruzgotany i zszokowany pożarem diabelskiego młyna podczas mojego występu w Highfield”. Przez słuchawki poinformowano go, że pod żadnym pozorem nie powinien przerywać swojego występu na festiwalu, aby uniknąć masowej paniki.
– Dziękuję wszystkim za zachowanie spokoju i być może uniknięcie czegoś gorszego – powiedział raper z Berlina, którego znakiem rozpoznawczym jest para gogli narciarskich.
Festiwal nad jeziorem Störmthal, w którym wzięło udział około 30 tys. osób, został potem przerwany na około dwie godziny. Następnie show kontynuowano występem rapera Cro.
(DPA/ widz)