1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieckie poparcie dla reform demokratycznych w Birmie

Andrzej Pawlak29 kwietnia 2012

Wiyzyta szefa dyplomacji niemieckiej w Birmie - pierwsza w historii RFN - ma podwójne znaczenie: jest wyrazem poparcia dla przemian demokratycznych w tym kraju, ale służy też niemieckim interesom, zwłaszcza gospodarczym.

https://p.dw.com/p/14miV
Zdjęcie: Reuters

Chyba najciekawszym zjawiskiem w obecnej sytuacji w Birmie jest wyraźna nierównowaga przemian politycznych i gospodarczych. Obrazowo można to ująć następująco: birmańscy wojskowi zdecydowali się uchylić nieco drzwi dla raczkującej demokracji i otworzyć je na oścież dla inwestorów z zagranicy.

Demokracja po birmańsku

Trwający od półtora roku proces przemian demokratycznych w Birmie uległ na początku kwietnia gwałtownemu przyspieszeniu. W wyborach uzupełniających do parlamentu Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD), partia najbardziej znanej birmańskiej opozycjonistki i laureatki Pokojowej Nagrody Nobla, Aung San Suu Kyi, zdobyła aż 43 mandaty poselskie, na 45 będących przedmiotem głosowania.

W oczach szefa niemieckiej dyplomacji, Guido Westerwellego, "jest to historyczny krok na drodze demokratyzacji i narodowego pojednania". Guido Westerwelle jest pierwszym ministrem spraw zagranicznych RFN, który przybył z oficjalną wizytą do Birmy w ramach podróży po trzech krajach Azji Południowo-Wschodniej: Sułtanatu Brunei, Tajlandii i Birmy w dniach od 25 do 30 kwietnia.

Jego pobyt w Birmie i rozmowy z czołowymi politykami tego kraju, wśród nich także z panią Aung San Suu Kyi, mają służyć umocnieniu współpracy Niemiec z krajami członkowskimi Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej i wspieraniu przemian demokratycznych w tym regionie, a zwłaszcza w Tajlandii i - przede wszystkim - Birmie, która powoli zrywa z wojskową dyktaturą.

Poparcie dla reform

Guido Westerwelle jest trzecim, ważnym politykiem zachodnim, który zdecydował się złożyć wizytę w Birmie po amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton (w listopadzie 2011 roku) i premierze Wielkiej Brytanii Dawidzie Cameronie (na początku kwietnia bieżącego roku).

EU Burma Symbolbild David Cameron und Aung San Suu Kyi
David Cameron i Aung San Suu KyiZdjęcie: picture-alliance/Photoshot

Obserwatorzy dostrzegają w nich wyraźny sygnał, skierowany pod adresem władz w Rangunie, aby nie schodziły z drogi reform, oraz - co równie ważne - pod adresem społeczeństwa, które może liczyć na to, że Zachód z uwagą śledzi poczynania birmańskiego rządu i chce na nie adekwatnie reagować.

Temu samemu celowi służy także wizyta sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona, która zbiegła się w czasie z wizytą szefa dyplomacji niemieckiej.

Flash-Galerie Myanmar Burma Aung San Suu Kyi
Świat z uznaniem patrzy na przemiany w BirmieZdjęcie: picture alliance/dpa

Werbalne poparcie dla procesu demokratyzacji w Birmie jest ważne, ale jeszcze ważniejsza jest pomoc gospodarcza i finansowa. Niemcy podwoiły pomoc rozwojową dla Birmy, przeznaczając na nią 16 mln euro, a Unia Europejska wyasygnowała na ten cel okrągłe 150 mln euro.

Doradca sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona do spraw Birmy, Vijay K. Nambiar, podkreślił, że pomoc Zachodu musi być użyta tak, aby właściwie służyć gospodarczemu otwieraniu się jej na świat. W jego przekonaniu, zreformowana Birma może wkrótce stać się kolejnym "azjatyckim tygrysem".

Birma potęgą gospodarczą?

Wszystko zależy od tego, jak rozumieć słowo "potęga". Niemiecki MSZ dostrzega w niej "niezwykły potencjał gospodarczy". Fachowe wydawnictwo gospodarcze International Handling Services z siedzibą w Denver w USA, cenione jako źródło pewnych informacji gospodarczych, przydatnych dla inwestorów zagranicznych, przewiduje dla Birmy sześcioprocentową stopę wzrostu do roku 2020 i podwojenie w tym okresie jej PKB do poziomu 93 mld euro.

EU-Außenministertreffen in Brunei
Spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE w BruneiZdjęcie: picture-alliance/dpa

Równie optymistycznie ocenia szanse Birmy ekspert do spraw Azji w Fundacji Nauka i Polityka (SWP) w Berlinie, Gerhard Will, który gorąco zachęca firmy niemieckie do zaangażowania się na tamtejszym rynku zwłaszcza teraz, na początku okresu zasadniczych przemian.

Myanmar Symbolbild Rangun
Widok stolicy Birmy - RangunuZdjęcie: AP

"Ich sukces zależy w ogromnym stopniu od powodzenia operacji nakręcenia koniunktury i podniesienia poziomu życia ludności Birmy" - twierdzi Will. Birma była nigdyś jednym z najbogatszych krajów w południowej części kontynentu azjatyckiego. Dziś, po półwieczu dyktaury wojskowej, która zrujnowała jej infrastrukturę, należy do najbiedniejszych krajów świata.

Ale to się może szybko zmienić na lepsze. Ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich UE na posiedzeniu 23 kwietnia w Luksemburgu uznali kwietniowe wybory uzupełniające do parlamentu w Birmie za wolne oraz uczciwe i znieśli szereg sankcji politycznych, gospodarczych i handlowych. Nadal obowiązuje tylko embargo na dostawy unijnej broni do Birmy. Ożywienie handlu z Birmą, jak uczy przykład innych państw tego regionu, może przyspieszyć birmański cud gospodarczy.

Rodion Ebbighausen / Andrzej Pawlak

red.odp.: Barbara Cöllen