1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki rząd kontra Pruskie Powiernictwo

7 sierpnia 2006

Jeśli Powiernictwo Pruskie złoży w Europejskim Trybunale Praw Człowieka pozew przeciwko Polsce, rząd kanclerz Angeli Merkel opowie się po stronie Warszawy. Potwierdził to dziś na konferencji prasowej w Berlinie rzecznik niemieckiego rządu.

https://p.dw.com/p/BGOl
W czasie uroczystości 60 rocznicy Powstania Warszawskiego ówczesny kanclerz RFN Gerhard Schröder zapowiedział, że niemiecki rząd nie będzie popierał roszczeń wypędzonych
W czasie uroczystości 60 rocznicy Powstania Warszawskiego ówczesny kanclerz RFN Gerhard Schröder zapowiedział, że niemiecki rząd nie będzie popierał roszczeń wypędzonychZdjęcie: AP

Już w grudniu ubiegłego roku, podczas wizyty ówczesnego czeskiego premiera w Berlinie, kanclerz Angela Merkel powiedziała, że dotychczasowe rządy federalne prowadziły jasną i konsekwentną politykę w sprawie roszczeń. Merkel zaznaczyła, że żaden niemiecki rząd nie wysuwał roszczeń wobec takich krajów jak Czechy czy Polska. Na dzisiejszej konferencji prasowej rządu rzecznik Thomas Steg potwierdził to stanowisko:

- W tej kwestii stanowisko rządu się nie zmieni. Kanclerz Angela Merkel będzie kontynuowała dotychczasową politykę rządu federalnego - powiedział Steg.

Rzecznik rządu federalnego przypomniał w tym kontekście wizytę Gerharda Schrödera na uroczystościach z okazji obchodów 60 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 2004 roku. Schröder zapowiedział wtedy , że przypadku wniesienia pozwów w sprawie roszczeń przed międzynarodowymi sądami, rząd RFN wypowie się przed tymi sądami przeciwko ewentualnym odszkodowaniom gdyż uważa tą kwestię za zamkniętą. Tłumacząc aktualne stanowisko rządu rzecznik Thomas Steg przypomniał także o istnieniu specjalnej polsko-niemieckiej ekspertyzy w tej sprawie.

Marne szanse wypędzonych

- Niemiecki i polski rząd poprosił przed dwoma laty dwóch prawników, profesora Froweina z Heidelbergu oraz profesora Barcza z Warszawy o przygotowanie ekspertyzy na temat ewentualnych szans Powiernictwa Pruskiego w sprawie roszczeń przed Trybunałem Praw Człowieka lub innymi sądami. Ich ekspertyza potwierdziła, że takie pozwy nie miałyby żadnych szans na powodzenie ani przed polskimi, niemieckimi, ani też amerykańskimi lub innymi międzynarodowymi sądami - powiedział rzecznik.

Takie stanowisko w rozmowie z Deutsche Welle prezentował też wtedy inny wybitny niemiecki prawnik, prof. Christian Tomuschat. Zdaniem wymienionych ekspertów Trybunał w Strasbourgu nie jest kompetentny, by rozpatrywać pozwy wypędzonych. Europejska Konwencja Praw Człowieka, która ustanawia Trybunał weszła bowiem w życie w 1953 roku, natomiast deportacje Niemców z terenów Polski miały miejsce zaraz po wojnie. Prawo nie może działać wstecz.

"Powiernictwo Pruskie" to prywatna spółka, która w imieniu prywatnych osób ma dochodzić odszkodowań za majątek pozostawiony na ziemiach przyłączonych po wojnie do Polski. Roszczenia zgłaszają wyłącznie osoby prywatne.

Od działalności Powiernictwa zdystansował się również oficjalnie Związek Wypędzonych i jego szefowa Erika Steinbach. Niemiecka prasa pisała również o berlińskich adwokatach, którzy odmawiali reprezentowania Powiernictwa , uzasadniając, że nie widzą szans na wygranie jakiegokolwiek procesu przeciwko Polsce.

Pomimo to "Powiernictwo Pruskie" chce za trzy tygodnie przesłać pozew przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Do tego czasu treść dokumentu pozostaje tajna, podobnie jak to, kto będzie reprezentował Powiernictwo przed Trybunałem.

Róża Romaniec, Deutsche Welle Berlin.