1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki rząd chce parytetu kobiet w zarządach

6 stycznia 2021

Koalicja chadeków i socjaldemokratów chce widzieć więcej kobiet na wysokich stanowiskach w niemieckich firmach. Rząd przyjął projekt ustawy.

https://p.dw.com/p/3na9S
Deutschland Symbolbild CDU-Spitze einigt sich auf Frauenquote
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Weissbrod

Projekt przewiduje, że w zarządach spółek notowanych na giełdzie oraz tych, które mają obowiązek obsadzania rad nadzorczych w połowie przez właścicieli i pracowników (uczestnictwo parytetowe), musi zasiadać przynajmniej jedna kobieta – pod warunkiem, że zarząd liczy ponad trzech członków. Dla przedsiębiorstw z większościowym udziałem państwa mają obowiązywać bardziej surowe reguły: tu kobieta będzie członkiem zarządu  liczącego dwie lub więcej osób.

Jeśli firma będzie chciała zrezygnować z kobiet przy obsadzaniu zarządu i dwóch poziomów zarządczych poniżej zarządu oraz rady nadzorczej, będzie musiała to konkretnie uzasadnić. W przeciwnym razie będą grozić kary.

Konieczne zmiany w firmach

Wedle badań, 44 procent giełdowych spółek, które będą objęte przyszłą ustawą, nie mają teraz żadnej menadżerki w swoich kierowniczych gremiach. Z analizy organizacji Fidar (Kobiety do Rad Nadzorczych) wynika, że 73 koncerny, które w kierownictwie nie mają kobiet, będą musiały wprowadzić zmiany po wejściu w życie nowej ustawy.

Kompromis wewnątrz koalicji w sprawie kobiecego parytetu został osiągnięty w listopadzie po długich sporach. Od 2016 roku część firm jest już objęta obowiązkiem parytetu: od pewnej wielkości firmy – z reguły od 2000 zatrudnionych – 30 procent miejsc w radzie nadzorczej musi być obsadzona przez kobiety. Ten wskaźnik został osiągnięty w 2017 roku i wynosił ostatnio 35,2 procent. Badania pokazują jednak, że w zarządach zasiada zaledwie od 10 do 13 procent pań.

Sygnał dla młodych kobiet

- Nie było łatwo osiągnąć jedność w koalicji. Udało nam się to po wielu dyskusjach i dużym wysiłku. Jestem z tego dumna – powiedziała minister ds. rodziny Franziska Giffey (SPD) w Berlinie po decyzji rządu.

Minister sprawiedliwości Christine Lambrecht (SPD) mówiła o dobrym dniu dla wysko wykwalifikowanych kobiet w Niemczech. – W przyszłości przy obsadzaniu zarządów będą się liczyć kompetencje, a nie płeć – powiedziała, podkreślając, że to dobry sygnał dla młodych kobiet. – Osoba, która zdobędzie dobre wykształcenie i będzie się ubiegać o stanowisko, dostanie szansę, która jej się należy – stwierdziła.

dpa, afd, rtr / sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>