1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Rosja wybrała, a zwycięzcą jest opozycja"

Barbara Cöllen5 marca 2012

Wybory w Rosji, prognozy dla rządów Putina i rosyjskiej opozycji – to tematy komentarzy w poniedziałkowej (5.03.12) prasie niemieckiej.

https://p.dw.com/p/14Et8
Zdjęcie: Reuters

HANDELSBLATT pisze:

„Rosja wybrała, a zwycięzcą jest: opozycja. Jej protesty przeobraziły kraj i wpłyną też na politykę przyszłego prezydenta. Wprawdzie Władimir Putin będzie znów mógł rządzić krajem, ale nie będą to już rządy, do jakich przyzwyczaił się w pierwszym okresie rezydowania na Kremlu. Car nie jest już nietykalny. Putin musi się z tym oswoić. Wyborcy zaczynają powoli szukać alternatywy. Gdyby Putin nie był skłonny pójść na ustępstwa, odwrócą się od niego wkrótce także ci, którzy dali wiarę jego obietnicom i raz jeszcze na niego zagłosowali. Wtedy zasilą oni szeregi protestujących”.

SÜDDEUTSCHE ZEITUNG komentuje:

"Tak więc naród obudził się, teraz kolej też na politykę. Prognozy niestety nie wyglądają jednak różowo. Trudno sobie bowiem wyobrazić, żeby możliwe było zachowanie systemu kontroli państwowej i równoczesne jego dogłębne reformowanie. Rzekomy zwycięzca w wyborach Władimir Putin mógłby co najwyżej wykonać kilka gestów wobec niezadowolonych adwersarzy, lecz tylko po to, żeby móc kontynuować dawny kurs polityczny. Dwanaście lat silnej władzy Putina dowiodły braku woli reform człowieka, dla którego kompromis jest słowem na określenie słabości”.

DIE WELT ostrzega:

„Rosji Putina nie trzeba demonizować. Nadal jest to brutalny kraj, ale od czasu Gorbaczowa i Jelcyna nie jest to Związek Sowiecki, ani jeśli chodzi o wielkość, ani o strukturę i metody władzy. Nie jest to już dzikie poletko doświadczalne z lat dziewięćdziesiątych. Putina czeka zadanie kompleksowej modernizacji kraju. Ropa naftowa dostarczy potrzebnych na to środków. Ale jednocześnie może to skłaniać do ospałości. Zarządca systemem czy odnowiciel Rosji? Putin jutra musi być inny od dawnego Putina”.

AUGSBURGER ALLGEMEINE zauważa:

„Władimir Putin znów wprowadza się na Kreml. Większość Rosjan tak chce. Putin jest dla nich symbolem władzy i siły kraju. Jednakże Rosja wybrała sobie też prezydenta, który kojarzony jest z kłamstwami i oszustwami, który prawa do wolności traktuje raczej po macoszemu, a opozycję i krytycznych dziennikarzy każe zadręczać. To nie sympatie dla Putina utorowały mu drogę na wierzchołek władzy państwowej. To była słabość jego konkurentów”.

SÄCHSISCHE ZEITUNG konstatuje:

„Rozwój nowoczesnego przemysłu i demokratyzacja kraju to nie są tematy dla Putina. W tych kwestiach brakuje mu kompetencji i wiarygodności. Rosja musi dlatego poczekać co najmniej sześć lat na nowego prezydenta, jakiego potrzebuje. Przynajmniej będzie to dostatecznie dużo czasu dla opozycji, aby stworzyć fundamenty alternatywnej polityki do sterowanej demokracji Putina i wreszcie wysunąć wiarygodnego kandydata”.

WESTDEUTSCHE ZEITUNG podsumowuje:

„Trudno sobie wyobrazić, że międzynarodowej wspólnocie państw zależałoby na tym, aby po 'arabskiej wiośnie' nastąpiło 'rosyjskie lato'. Akurat Niemcy są uzależnione od stabilnego dystrybutora surowców i partnera handlowego. Dotychczas nikt nie musiał w tym kraju martwić się o dostawy ropy naftowej i gazu. Lecz powinniśmy być wobec siebie szczerzy: rozpoczął się zmierzch rosyjskich carów”.

Barbara Cöllen

red. odp. Bartosz Dudek