Niemiecka prasa: prawybory w partii Zielonych
12 listopada 2012Komentator Frankfurter Allgemeine Zeitung pisze:
"Opozycja nabiera bardzo wielkiego rozbiegu, aby jesienią przyszłego roku zdobyć urząd kanclerski. W przypadku SPD przedwczesny start kandydata okazał się nieudanym porodem, do którego tak właściwie miało dojść dopiero w styczniu. Zieloni mają więcej kandydatów niż miejsc do obsady na czele partii, dlatego też członkowie partii musieli, i zarazem mogli, zdecydować, kto poprowadzi ich w następnej kampanii wyborczej przeciwko koalicji CDU-CSU-FDP. SPD jak i Zieloni przyrzekli swoim wyborcom, że nie będą przedłużać rządów Angeli Merkel, co oznacza, że żadna z nich nie wejdzie w koalicję z chadekami. Zatem długa kampania wyborcza 2012/2013 została rozpoczęta. CDU jak i CSU nie powinni ociągać się z prezentacją swoich kandydatów".
Financial Times Deutschland zwraca uwagę na inny aspekt:
"Fakt, że 35 tys. członków partii Zielonych wybrało konserwatywną Göring-Eckardt na kandydatkę partii do fotela kanclerskiego, wydaje się być bardzo logiczny. To strategiczny wybór z punktu widzenia Zielonych. Czasy prowokacji i ordynarnego prowadzenia polityki dawno już się skończyły a Zieloni stali się coraz bardziej pragmatyczni. Wydaje się, że wystawiając Göring-Eckardt staną się atrakcyjni także dla konserwatywnego elektoratu, co może okazać się problemem dla chadeków. Natomiast Partia Lewicy powinna tylko na tym zyskać".
Na osobie Göring-Eckardt skupia się również komentator Der Tagesspiegel:
"Jürgen Trittin jako fachowiec od ekologii i gospodarki, i Katrin Göring-Eckardt, której dziedziną jest sprawiedliwość społeczna, otwierają przed Zielonymi nowe polityczne opcje. Göring-Eckardt jako działaczka Kościoła (ewangelickiego, przyp. red.) uosabia konserwatyzm. Mniej polaryzuje niż Trittin i nie stroni od kontaktów z konserwatywnym elektoratem. Przez jej kandydaturę Zieloni mogą mieć nadzieję na coś w rodzaju >>efektu Kretschmanna<<. To, co udało się pierwszemu >>zielonemu<< premierowi landu Badenia-Wirtembergia (Kretchmann jest zaangażowanym katolikiem, przyp. red.), może mieć też powodzenie na szczeblu federalnym: walka o ważne głosy konserwatywnych wyborców środka sceny politycznej".
Wynik prawyborów pozytywnie ocenia Münchner Merkur:
"Podczas gdy Piraci demontują się sami, Zieloni poprzez prawybory pokazali, że inteligencja zbiorowa jednak istnieje. Jürgenowi Trittinowi, który uchodził za pewniaka, nie dokooptowano ani emocjonalnej Claudii Roth, czy nie mniej ambitnej Renaty Künast, ale miłą i również ambitną Katrin Göring-Eckardt. Eksperyment z prawyborami, który w międzyczasie poprzez wystawianie dość osobliwych kandydatur mógł wydawać się straszny, w końcowym efekcie udał się".
Mittelbayerische Zeitung podsumowuje:
"Po wyborze Winfrieda Kretschmanna na premiera landu Badenii-Wirtembergii oraz innych >>zielonych<< burmistrzów w tym landzie, wybór Göring-Eckardt w prawyborach jest następnym wytknięciem palca: Zieloni coraz bardziej przesuwają się do centrum politycznego spektrum. Jest to bardzo mądra decyzja. Dlatego, że jeżeli Zieloni chcą zmiany rządów w Berlinie, muszą zdobyć dla siebie nowych wyborców. Göring-Eckardt, przedstawicielka kierownictwa Kościoła ewangelickiego, która bez zarzutów współpracuje z Günterem Becksteinem z CSU, jest >>zieloną<< propozycją dla chadecko-mieszczańskich wyborców, którzy nie mogą pogodzić się z niezdecydowanyą polityką modernizacji kanclerz Merkel czy z niezrównoważonym konserwatywizmem Seehofera".
Tomasz Kujawiński
red. odp. Bartosz Dudek