Niemiecka prasa: polski artysta-prowokator kuratorem berlińskiego Biennale

Autorka felietonu rozpoczyna od pytania: Co się stało z Berlinem? By następnie spytać, co właściwie Żmijewski ma do zaoferowania na prestiżowej imprezie w stolicy Niemiec? Gazeta zauważa, że Berlin, jeszcze przed otwarciem kolejnego Biennale, już jest ostro krytykowany za powierzenie funkcji kuratora znanemu z prowokacji artyście. Pyta: „Z jakiego powodu spotykamy człowieka, który pokazuje golasów podczas zabawy w chowanego w komorach gazowych, żeby nam potem powiedzieć, żebyśmy się uwolnili od swojej okrutnej przeszłości?”

Frankfurter Allgemeine Zeitung zauważa, że przekaz osobistego punktu widzenia Żmijewskiego na świat ogranicza się dotychczas do jego własnych dzieł, natomiast teraz musi podołać roli kuratora Biennale – imprezy dotowanej przez państwo sumą dwóch milionów euro.

FAZ przypomina o ostatnich kontrowersyjnych pomysłach Żmijewskiego, w tym o recycklingu książek Tilo Sarrazina, o wycofaniu sztuki Polaka z polsko-niemieckiej wystawy w Gropiusbau oraz cytuje artystę: „Podoba mi się, że berlińskie bataliony pomogły nam w Warszawie przeciwko faszystom”. Ta wypowiedź, nawiązuje do udziału niemieckiej Antify w warszawskiej bijatyce w Swięto Niepodległości.

Gazeta podkreśla, że artysta niezbyt ceni sztukę, która się skrywa za estetycznymi formalnościami oraz taką, która potrafi wzruszyć, ale nie zmienić. „Co Żmijewski naprawdę nam pokaże?”, pyta FAZ i odpowiada: „Miejmy nadzieję, że więcej, niż tylko wizualny wandalizm“. Jak twierdzi autorka, Polak do tej pory „nie wykracza poza prowokację poprzez konfrontację, nie otwiera drzwi do nowych idei, nie przekonuje – a to byłoby zadaniem sztuki. „W tym sensie Żmijewski jest jak Sarrazin, który wykorzystuje to, co wie, o słabościach swojej publiczności”, podsumowuje felietonistka FAZ.

Regionalna gazeta Badische Zeitung umieszcza w swoim piątkowym wydaniu artykuł poświęcony kradzieży samochodów i przytacza statystyki ostatnich lat. W dyskusji wokół odpowiedzialności za kradzieże samochodów na granicy polsko-niemieckiej gazeta z południowych Niemiec twierdzi, że statystyki nie potwierdzają stereotypów. Dziennik zwraca uwagę, że liczby pokazują spadający trend kradzieży.

Inna regionalna gazeta Thueringische Allgemeine Zeitung informuje natomiast w swoim piątkowym numerze, że polski Stomil jest zainteresowany przejęciem producenta uszczelek Meteor-Gummiwerke. Gazeta przypomina, że Stomil już przed rokiem interesował się niemiecką firmą.

Róża Romaniec, Berlin

red. odp. Bartosz Dudek