Niemiecka prasa: Polska, kraj cudu gospodarczego
21 lipca 2012Badische Zeitung opierając się na wywiadzie z byłym ministrem finansów i wicepremierem Leszkiem Balcerowiczem kreśli obraz kwitnącej co prawda jeszcze polskiej gospodarki, ale i czekającego ją mini-kryzysu.
"Polska przeszła tak zgrabnie przez kryzys jak żadne inne państwo w Europie. W nacechowanym przez recesję roku 2009 Polska jako jedyna w UE odnotowała wzrost gospodarczy. To świadczy o zdrowych strukturach. (...)
Lecz nie wszystko złoto, co się świeci - pisze dalej Badische Zeitung i wspomina o problemach strukturalnych w regionach rolniczych. Rozdrobnione rolnictwo nie jest konkurencyjne. Do tego dochodzi zastój w gospodarce budowlanej.(...) Wszystko to znów spowoduje wzrost bezrobocia. Eksperci przewidują na koniec br. stopę 12-14 proc. Leszek Balcerowicz zaleca zwalczanie tego mini-kryzysu surową dyscypliną finansową.
Rząd Tuska chce wysoką stopę nowego zadłużenia z ubiegłego roku (5,1 proc) obniżyć już w roku bieżącym poniżej określanych przez Traktat z Maastricht trzech procent. Za cel obrano wprowadzenie euro najpóźniej w roku 2016. Dlatego Tusk planuje dalsze reformy strukturalne w stylu Balcerowicza. Ostatnio przeforsował podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat. Jesienią mają zostać zlikwidowane ulgi podatkowe. Co zadziwia - pisze badeńska gazeta - Polacy, którzy zawsze byli tak buńczucznym narodem, wcale nie idą na barykady. Związek "Solidarność", który zapowiedział "gorącą wiosnę" nie był w stanie zmobilizować ludzi do protestów przeciwko reformie emerytalnej. Winny temu był przypuszczalnie Balcerowicz. Po zakończeniu zimnej wojny ludzie przekonali się bowiem, że dyscyplina i wyrzeczenia mogą się opłacać, i temu kursowi zdają się ufać”.