1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o „cypryjskim rozwiązaniu” i jego skutkach

Andrzej Pawlak19 marca 2013

Niemieckie gazety obszernie komentują decyzję o utracie części lokat Cypryjczyków.

https://p.dw.com/p/17zpY
Zdjęcie: picture-alliance/AP

Jak zauważa Münchner Merkur:

„Jeśli państwo bankrutuje, skutki dotykają wszystkich obywateli. Jako podatnicy płacą za to utratą pracy, a jako drobni ciułacze utratą zgromadzonych oszczędności. Dlatego wszystkie zapewnienia, że lokaty bankowe są bezpieczne, nie mają żadnej wartości. Niezależnie od tego, czy udzielano ich po grecku, hiszpańsku, czy włosku. Prawdą jest natomiast, że jeśli ciułaczom zabierze się część ich pieniędzy, to unijni politycy, spieszący na ratunek Cyprowi, ryzykują, że zaufanie do nich spadnie jeszcze bardziej".

Zdaniem Frankfurter Rundschau:

„Niewykluczone, że pomysł wprowadzenia przymusowej daniny od zgromadzonych oszczędności był dobry, bo miał na celu bardziej sprawiedliwe rozłożenie ciężarów cypryjskiego kryzysu, ale mimo to decyzja unijnych ministrów finasów zasługuje na miano nieprzemyślanej i nieodpowiedzialnej. Podważa ona bowiem zasadę, że wkłady oszczędnościowe do wysokości stu tysięcy euro są bezpieczne".

Tego samego zdania jest stołeczna Die Welt:

„Jeśli pomysłodawcy wprowadzenia tej daniny naprawdę wierzyli, że uda im się załagodzić fatalne wrażenie, jakie musiała ona wywołać wśród rzesz cypryjskich drobnych ciułaczy, to zgrzeszyli oni bezprzykładną naiwnością. Zbyt długa jest bowiem lista obietnic dotyczących walki z kryzysem w strefie euro i ratowania wspólnej waluty europejskiej, które przy tej okazji podważono i złamano. Szczególnie ryzykowne było sięganie do kieszeni drobnych ciułaczy, zamiast obciążyć skutkami kryzysu banki i wielkich udziałowców. W rezultacie mamy strach i objawy paniki".

Myśl tę rozwija opiniotwórczy dziennik gospodarczy Handelsblatt z Düsseldorfu:

„I tak oto wypuszczono z butelki dżina niewiary i braku zaufania, i pani kanclerz ma teraz poważny problem. Jej szanse na reelekcję we wrześniowych wyborach powszechnych zależą w dużym stopniu od tego, czy uda jej się zachować opinię skutecznej menadżerki w walce z kryzysem euro, a ta została teraz w znacznym stopniu zachwiana".

Kropkę nad „i” stawia komentator Delmenhorster Kreisblatt:

„Jeśli europejscy politycy w kryzysowej sytuacji nie mogą zdobyć się na nic lepszego niż sięganie do kieszeni drobnych ciułaczy, to taka zjednoczona Europa może utracić całkowicie poparcie ze strony Europejczyków".

Andrzej Pawlak

red. odp.: Elżbieta Stasik