1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: „Każda partia ma swojego Trumpa”

6 lipca 2021

Prasa w Niemczech komentuje zamieszanie wokół wypowiedzi Hansa-Georga Maassena, kandydata CDU/CSU do Bundestagu. Politykowi z Turyngii zarzuca się postawę zbliżoną do AfD.

https://p.dw.com/p/3w4Tm
Hans-Georg Maaßen
Były szef niemieckiego kontrwywiadu Hans-Georg MaassenZdjęcie: ari/imago images

„Suedkurier” z Konstancji pisze: „Każda partia ma swojego Donalda Trumpa. W CDU jest nim Hans-Georg Maassen. Od kiedy niektóre buntujące się oddziały okręgowe partii w Turyngii wysunęły go na bezpośredniego kandydata do Bundestagu, ten były szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji swoimi niepokojącymi wypowiedziami wprawia w zakłopotanie całą chadecję CDU/CSU, z jej kandydatem na kanclerza Laschetem włącznie. Nie ma co liczyć na poprawę sytuacji. Kto domaga się wprowadzenia testów na poglądy polityczne dziennikarzy publicznych stacji radiowych i telewizyjnych, ten świetnie wie, że podważa wolność prasy. Takie żądania pasują może do AfD, ale na pewno nie do CDU, partii strzegącej zasad państwa prawa. Mimo to wezwania do usunięcia go z CDU nie są dobrym rozwiązaniem. Takie postępowanie może ciągnąć się irytująco długo, o czym boleśnie przekonały się już inne partie w Niemczech. Mimo to kandydat CDU i CSU na kanclerza Armin Laschet odrobinę za długo zwlekał ze zdystansowaniem się od Maassena. CDU nie może sobie pozwolić na żadne niejasności w odgrodzeniu się od prawicy. Jej przewodniczący musi jasno wyjaśnić to, co powinno zostać wyjaśnione”.

„Allgemeine Zeitung” z Moguncji zauważa: „Laschet przez cały czas stawiał na integrację Maassena, najwidoczniej w nadziei na zabezpieczenie w ten sposób prawej flanki partii. Teraz jednak stało się jasne, że Maassen jako bezpośredni kandydat CDU z Turyngii do Bundestagu nie zamierza się temu podporządkować. Chce pozostać tym, kim jest: niezależnym politykiem, badającym granicę przesunięcia się CDU i CSU na prawo. Przez to jednak stale podważa wartości CDU Merkel i Lascheta. Niebezpieczeństwo nadciąga także ze strony tzw. Unii Wartości, nawet jeśli nie jest ona żadnym oficjalnym skrzydłem w CDU. Laschet musi w tej sytuacji możliwie szybko i w sposób niebudzący cienia wątpliwości ustawić się w roli budowniczego wału chroniącego partię przed prawicowym zagrożeniem, o czym chętnie mówi. W przeciwnym razie CDU będzie miała duży problem z utrzymaniem swej wiarygodności”.

Zdaniem „Rhein-Zeitung” z Koblencji: „Armin Laschet musi teraz bardzo uważać, żeby sprawa Maassena nie zaszkodziła mu i nie prześladowała go po raz drugi w najbliższych tygodniach w walce wyborczej. W kwestii odgrodzenia się przez CDU od prawicy nie tylko wielu zwolenników CDU i CSU oczekuje zajęcia jasnego stanowiska przez przewodniczącego CDU. Laschet nie musi przebierać w słowach, gdy mówi o AfD, ale musi na nie uważać, gdy wypowiada się na temat Maassena. Przynajmniej publicznie. Jest to jednak błąd z jego strony, ponieważ w ten sposób powstaje wrażenie cichego tolerowania przez kandydata CDU i CSU na kanclerza tego wszystkiego, co mówi i robi były szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, który próbuje w ten sposób pozyskać dla siebie poparcie wśród wyborców o wyraźnych postawach prawicowych. Personalia będą nadal towarzyszyć kandydatowi CDU na kanclerza w jego walce wyborczej. Dlatego tym ważniejsze jest nie tylko zdystansowanie się przez niego od Maassena, ale także mówienie przez niego wreszcie więcej na temat programu wyborczego CDU”.

W „Reutlinger General-Anzeiger" czytamy: „Przykład Maassena pokazuje, jak trudna może jeszcze być walka wyborcza dla kandydata CDU i CSU na kanclerza, Armina Lascheta. Musi się on liczyć z dalszymi prawicowymi występkami Maassena, ubiegającego się w Turyngii o bezpośredni mandat do Bundestagu. Szef CDU stara się wprawdzie zbagatelizować tę sprawę i wskazuje na decyzję kierownictwa partii zakazującą jakiejkolwiek współpracy z AfD, ale to wszystko nie wystarczy. Maassen będzie bowiem nadal starał się przesunąć granicę tego, co można powiedzieć, jak najdalej na prawo. Chce odzyskać w ten sposób dla CDU tych wyborców, którzy przeszli na stronę AfD. Czy to mu się uda, jest nadzwyczaj wątpliwe. Kto bowiem opowiada się za prawicowym populizmem, ten głosuje na AfD”.

„Ludwigsburger Kreiszeitung” konkluduje: „Ryzyko dowartościowania Maassena stale się utrzymuje. Czy to przez jasne zdystansowanie się od niego, czy też przez demonstracyjne lekceważenie i niedostrzeganie go. Zwłaszcza przez media, w których i tak poświęca mu się sporo uwagi. Najważniejsze jest jednak utrzymanie przez CDU i CSU swego właściwego charakteru jako partii centrowych. W praktyce oznacza to, że nie tylko wielu ich zwolenników oczekuje od przewodniczącego CDU Armina Lascheta zajęcia jasnego stanowiska wobec zagrożenia w postaci skręcania przez nią na prawo”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>