1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: nadchodzi Dzień Wolności

17 lutego 2022

Niemieckie dzienniki komentują w czwartek (17.02.22) plany stopniowego znoszenia pandemicznych restrykcji.

https://p.dw.com/p/478da
Pełen ludzi ogródek piwny
Powrót do normalności to marzenie wielu Niemców Zdjęcie: Frank Hoermann/SVEN SIMON/picture alliance

"Dzień Wolności to ładne słowo" - pisze ekonomiczny dziennik "Handelsblatt" - "tym bardziej dla ludzi, którzy przeżyli dwa lata pandemii z maskami i wrażliwymi ograniczeniami wolności. Termin ten oznacza nadzieję na powrót do normalności. Ale prawdziwego Dnia Wolności, jak w innych krajach, w Niemczech nie widać. Pokazała to po raz kolejny środowa konferencja premierów landów.

To prawda, że prawie wszystkie restrykcje mają być stopniowo znoszone do 20 marca. To jest rozsądne. System opieki zdrowotnej wytrzymuje pandemię, na razie nie widać przeciążenia. Tak więc to założenie polityki zostało spełnione, powód do ingerencji w prawa podstawowe przestał mieć zastosowanie - o tyle, o ile. A to dlatego, że rząd federalny i landy pozostawiają sobie kilka otwartych furtek prawnych. Chcą poluzować restrykcje, ale w zależności od sytuacji w szpitalach".

Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" zauważa, że jeśli rzeczywiście od 20 marca "obywatele będą mogli chodzić na koncerty lub do restauracji bez okazywania testu lub dowodu szczepienia, lub podróżować wedle własnego uznania, będzie to miało efekt uboczny, który może postawić Zielonych, ale przede wszystkim SPD i kanclerza Olafa Scholza w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli każdy może uczestniczyć w życiu publicznym w sposób tak naturalny, jak przed pandemią, oznacza to również, że niebezpieczeństwo minęło. Więc kto nadal będzie chciał się szczepić, jeśli w praktyce potwierdzi się, że koronawirus jest podobny do wirusa grypy? Jeśli dojdziemy do wniosku, że koronawirus nie jest już czymś złym, wniosek będzie prosty: nie będę się więcej szczepić. To byłby koniec obowiązku szczepień".

Temat ten komentuje również prasa regionalna. Np. "Nuernberger Zeitung": "Trzeba zachować ostrożność i w żadnych razie nie rezygnować z planów wprowadzenia powszechnego obowiązku szczepień. Trzeba w tym celu stworzyć ramy prawne, by móc szybko reagować, gdyby wzrosło obciążenie systemu służby zdrowia lub gdyby pojawił się bardziej niebezpieczny wirus. Trzecia jesienna powtórka z koronawirusa byłaby niejako porażką państwa".

Zdaniem komentatora "Mitteldeutsche Zeitung" "byłoby mądrze, gdyby stworzyć teraz warunki do tego, by radość z odzyskanych swobód była trwała. Aby być dobrze przygotowanym na zagrożenie nowymi falami koronawirusa jesienią i zimą, potrzebujemy silnej podstawowej odporności w populacji. W kraju, w którym jest tak wielu starych ludzi, potrzebujemy wysokiego wskaźnika szczepień. Niemcy nadal nie osiągnęły zakładanego celu. Dobrze więc, że dyskutuje się o poluzowaniu obostrzeń, ale ważne byłoby powiązać to z dyskusją o wyższym wskaźniku szczepień. Ponieważ inne sposoby nie zadziałały, pozostaje tylko powszechny obowiązek szczepień jako środek zaradczy".

Na inny aspekt zwraca uwagę dziennik "Rhein-Zeitung" z Koblencji: "Kolejną zaletą, której nie należy lekceważyć, jest to, że po zniesieniu restrykcji nastąpi ujednolicenie na poziomie federalnym, którego prawie nigdy nie było w tym kryzysie. To prawie niemożliwe, aby wiedzieć, co obowiązuje w którym landzie. Większość już dawno poddała się rezygnacji i luźno stosuje się do przepisów. Anarchia stała się modna także wśród premierów krajów związkowych: szef rządu Bawarii Markus Soeder udowodnił to po raz kolejny w tym tygodniu, kiedy jeszcze przed decyzją konferencji premierów landów na własną rękę częściowo poluzował restrykcje. Nic dziwnego, że w ostatnim sondażach obywatele wystawili zarządzaniu kryzysowemu najgorszą możliwą ocenę".

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Bartosz Dudek Redaktor naczelny Sekcji Polskiej DW