1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Münster w szoku

9 kwietnia 2018

W sobotę (7.04.2018) w Münster kierowca kampera wjechał w tłum ludzi zabijając dwie osoby i dwadzieścia raniąc. Poniedziałkowe wydania gazet komentują.

https://p.dw.com/p/2vgwa
Deutschland Münster Attacke mit Campingbus | Trauer am Tag danach
Zdjęcie: Reuters/W. Rattay

Opiniotwórczy dziennik „Die Welt” pisze: „Chociaż szybko okazało się, że zamach w Münster nie miał pobudek islamistycznych, każdy wiedział, że takie mogły być. Gdyż sytuacja zagrożenia prawie się nie zmieniła, jak wskazuje udaremniony zamach sympatyków Anisa Amriego na półmaraton w niedzielę w Berlinie. Wprawdzie we Francji zakończył się w ubiegłym listopadzie przedłużany sześciokrotnie trwający dwa lata stan wyjątkowy. Ale jednocześnie weszła w życie nowa ustawa antyterrorystyczna. W Niemczech liczba salafitów wzrosła w ciągu pięciu lat do jedenenastu tysięcy. Federalny Urząd Kryminalny zaszeregował 760 osób w Niemczech jako niebezpieczne, po których można spodziewać się aktów terroru. A służby bezpieczeństwa zakładają, że środowisko to w daszym ciągu rośnie”.

„Regionalny dziennik „Westfälische Nachrichten" stwierdza: „Głęboka żałoba, utrzymująca się konsternacja, wewnętrzna wściekłość z powodu bezsensownego, przerażającego przestępstwa: mieszkańcy Münster są wciąż w szoku… Pomimo całej konsternacji jest też miejsce na podziw. Profesjonalizm policji i sił ratowniczych oraz spontaniczna gotowość pomocy niezliczonych rąk robią wrażenie, podobnie jak wyrazy współczucia. Transmitowana na całe Niemcy msza w katedrze dała miejsce żałobie i wzburzeniu tysięcy ludzi, którzy zebrali się na wspólną modlitwę. Münster trzyma razem, solidarnie, spokojnie, co jest poruszające i godne podziwu. I jaki to znakomity kontrast do podłych medialnych agitacji Beatrix von Storch z AfD w samym środku tragedii”.

„Mittelbayerische Zeitung” z Ratyzbony uważa, że: „Także teraz wykluczone jest przedwczesne obarczanie winą. Jednakże w Münster potwierdziło się przekonanie, że nie ma stuprocentowego bezpieczeństwa. Otwarte demokratyczne społeczeństwa dają swoim obywatelom wiele swobód. Oczywiście, że islamscy terroryści, niepoprawni wrogowie konstytucji, bezwzględni prawicowi i lewicowi ekstremiści, zwariowani obywatele Rzeszy, inni przestępcy lub psychopaci mogą ich nadużywać. Bezpieczeństwo i wolność pozostają wobec siebie w ścisłym, zmieniającym się stosunku. Środki bezpieczeństwa muszą się tam skończyć, gdzie ograniczają niewspółmiernie swobody obywateli. Jednak problemem jest kwestia tego, co w pojedynczych przypadkach jest niewspółmierne, a co właściwe”.

W tym samym tonie utrzymany jest komentarz „Stuttgarter Zeitung”: ”I jeśli nawet czyny tego rodzaju, obojętne czy z rąk Niemców czy uchodźców, są w Niemczech na szczęście zupełnym wyjątkiem - nie ma absolutnego bezpieczeństwa. Jednakże każdy musi zastanowić się, jak reaguje na takie ataki. Rozsądnie, z empatią, gotowością pomocy, jak przeważająca większość mieszkańców Münster czy jako polityczny pasożyt, jak polityk AfD Beatrix von Storch: w sposób wyrachowany, eskalujący i zimny”.

Opr. Alexandra Jarecka