Niemieccy rolnicy grożą kolejnymi protestami
10 stycznia 2024Od poniedziałku (8.1.2024) trwa w całych Niemczech protest rolników. Blokady dróg, wiece i demonstracje mają potrwać do poniedziałku, 15 stycznia.
Jednak przewodniczący Niemieckiego Związku Rolników już straszy kolejnymi protestami, jeśli rząd Olafa Scholza nie wycofa się całkowicie z planów ograniczenia subwencji rolnych. Częściowe wycofanie się z tych planów jest „leniwym kompromisem”, który oznacza dodatkowe obciążenia dla rolników. „Tym leniwym kompromisem rząd nie usunie ciągników z dróg” – powiedział Joachim Rukwied w środę (10.1.2024) w porannym magazynie telewizji ZDF.
„W poniedziałek zorganizujemy dużą demonstrację w Berlinie, a potem zastrzegamy sobie prawo do podjęcia dalszych kroków” – zaznaczył przewodniczący Niemieckiego Związku Rolników. Dodał, że protest dotyczy „równej konkurencji i sprawiedliwości w UE”. Rząd mógłby zakończyć protest, gdyby wziął na poważnie żądania rolników – stwierdził Rukwied.
Cięcia subwencji
Dotychczas – jak podkreślił przewodniczący związku – akcja protestacyjna przebiega pokojowo i w sposób uporządkowany, a protestujący zostawiają przejezdne korytarze życia.
Ogólnokrajowy protest rolników został wywołany planowanymi cięciami subwencji z powodu kryzysu budżetowego, z jakim walczy rząd Olafa Scholza. Pod presją rolników rząd wycofał się już z niektórych planów, ale rolnikom to nie wystarcza.
Obecne plany przewidują, że ulga podatkowa dotycząca diesla zostanie zlikwidowana stopniowo w ciągu trzech lat. Zwolnienie z podatku drogowego ma zaś obowiązywać dalej.
Agresywny rolnik z widłami
Tymczasem niemiecki minister rolnictwa Cem Özdemir oskarża opozycyjną chadecję o przyczynianie się do radykalizacji protestów rolników. „CDU/CSU używa języka, który wzmacnia niewłaściwych ludzi” – powiedział Özdemir gazetom grupy medialnej Funke. Odniósł się do postu na Facebooku klubu poselskiego CDU w Saksonii, który przedstawia agresywnego rolnika z widłami. Post ten jest impulsem dla tych, którzy twierdzą, że „teraz potrzebujemy silnej AfD, ponieważ nie tylko bierze widły do ręki, ale także ich używa” – skrytykował Özdemir. Podkreślił, że partie chadeckie są odpowiedzialne za rolnictwo na szczeblu federalnym przez 31 z ostatnich 40 lat.
Blokady dróg i demonstracje rolników dają się na razie we znaki niewielkiej liczbie mieszkańców Niemiec. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez instytut YouGov, prawie co piąty respondent (19 proc.) stwierdził, że w pierwszym dniu w ruchu drogowym „odczuł protesty rolników”.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>