Niemcy. Ustawa ma bronić lekarzy wykonujących aborcje
3 stycznia 2024Przewodniczący niemieckiej Izby Lekarskiej Klaus Reinhardt wezwał rząd Niemiec do ochrony swoich kolegów przed groźbami radykalnych przeciwników aborcji. Koalicjanci SPD, Zieloni i FDP już się porozumieli w tej sprawie. Ustawa ma wejść w życie jeszcze w tym roku.
Rzeczniczka ds. polityki kobiet w grupie parlamentarnej Zielonych, Ulle Schauws, powiedziała ewangelickiej agencji informacyjnej EPD, że odpowiedni projekt ustawy ma zostać przedłożony przez ministerstwo ds. rodziny w Bundestagu do marca. Ma ją zaprezentować minister ds. rodziny Lisa Paus (Zieloni). Zanim to nastąpi, treść ustawy musi zostać przyjęta przez rząd.
Coraz mniej gabinetów wykonujących aborcję
Schauws powiedziała, że nękanie i groźby ze strony przeciwników aborcji, do których dochodzi przed gabinetami lekarskimi, klinikami lub poradniami, są „sytuacją nie do zniesienia". Masowo naruszana jest prywatność kobiet w ciąży. Z powodu nękania i gróźb spada liczba gabinetów, w których dokonuje się aborcji. W ostatnich latach zmniejszyła się o połowę, do 1000 w całym kraju.
Ostatnio prezes niemieckiej Izby Lekarskiej, Klaus Reinhardt, wezwał rząd koalicyjny do poprawy ochrony lekarzy wykonujących aborcje. Należy ich skutecznie chronić przed nękaniem, groźbami i atakami, powiedział Reinhardt w wywiadzie dla „RedaktionsNetzwerk Deutschland" (wtorek).
Niektórzy lekarze mieli do czynienia z radykalnymi aktywistami, którzy tygodniami demonstrują w pobliżu gabinetów lekarskich. Otrzymują też e-maile z obelgami i wyraźnymi groźbami. „To, czego potrzebujemy, to bardziej konsekwentne ściganie i karanie", twierdzi Reinhardt. „To, czego doświadczają niektórzy koledzy, wykracza poza prawo do wolności zgromadzeń i wolności słowa”, powiedział.
Groźby przed gabinetami lekarskimi
Ekspertka ds. zdrowia w grupie parlamentarnej FDP, Christine Aschenberg-Dugnus, poparła szefa Izby Lekarskiej. Powiedziała ona EPD, że żądania Reinhardta są „absolutnie zrozumiałe". Wyrażanie opinii musi być wyraźnie odróżnione od gróźb i ataków. „Tutaj przeciwko grożącym musi się toczyć dochodzenie, a jeśli to konieczne, trzeba postawić zarzuty", zażądała Aschenberg-Dugnus.
Projekt ustawy przewiduje zasadę odległości 100 metrów od gabinetów lekarskich lub wejść do klinik czy poradni – na tym obszarze zakazane mają być akcje przeciwników aborcji. Nie wolno się będzie zbliżać do kobiet w ciąży oraz do pracowników poradni, klinik lub gabinetów lekarskich wbrew ich woli, nie wolno będzie nikogo zastraszać czy zniechęcać do przerwania ciąży. Za złamanie tych reguł ma obowiązywać grzywna do 5000 euro.
Nowa ustawa w tym roku
Rzeczniczka grupy parlamentarnej SPD ds. polityki prawnej, Sonja Eichwede i rzeczniczka ds. polityki kobiecej, Leni Breymaier, powiedziały EPD, że działacze pro-life próbują ingerować w prawo kobiet do samostanowienia oraz uniemożliwiać lekarzom i poradniom wykonywanie ich pracy.
Parlamentarzystka Katja Mast (SPD) powiedziała, że kilkakrotnie obserwowała tzw. czuwania przed gabinetami. „To jest obrzydliwy sposób postępowania", stwierdziła. Jej zdaniem ustawę chroniącą lekarzy należy przyjąć jak najszybciej.
Aborcję w Niemczech reguluje paragraf 218 kodeksu karnego, który wprawdzie mówi o generalnym zakazie aborcji, jednak nie przewiduje kary w przypadku przerwania ciąży do dwunastego tygodnia. Warunkiem jest też obowiązkowe doradztwo. Rząd powołał komisję, która sprawdza teraz te regulacje. Partie koalicyjne SPD, Zieloni i FDP są zgodne co do konieczności podjęcia działań przeciwko metodom stosowanym przez działaczy pro-life. „Tak zwane nękanie na chodnikach przez przeciwników aborcji przeciwników aborcji będzie zwalczane za pomocą skutecznych środków prawnych", stwierdza umowa koalicyjna.
EPD/sier