1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Starcia z policją podczas demonstracji Kurdów w Düsseldorfie

5 listopada 2017

Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) uchodzi w Niemczech za organizację terrorystyczną. Zwolennikom PKK nie wolno pokazywać portrertów jej przywódcy Öcalana, ani wymachiwać partyjną flagą. W Düsseldorfie było inaczej.

https://p.dw.com/p/2n34z
Deutschland Kurden Demonstration in Düsseldorf
Zdjęcie: picture alliance / Marcel Kusch/dpa

W sobotę 4 października funkcjonariusze oddziałów prewencji wstrzymali przemarsz tysięcy Kurdów w centrum Düsseldorfu, ponieważ nieśli oni flagi Partii Pracujących Kurdystanu, uznawanej w Niemczech za organizację terrorystyczną oraz portrety jej przywódcy Abdullaha Öcalana i nie reagowali na ponawiane wielokrotnie wezwania do zwinięcia partyjnych sztandarów oraz schowania portretów lidera PKK, odsiadującego w Turcji karę dożywotniego więzienia. W odpowiedzi demonstranci obrzucili policjantów kamieniami i zaatakowali ich drzewcami partyjnych sztandarów. Policja użyła gazu łzawiącego. Doszło do zamieszek. Dwunastu policjantów odniosło obrażenia, trzech zostało ciężko rannych. Lekko rannych zostało także przynajmniej trzech demonstrantów.

Deutschland Kurden Demonstration in Düsseldorf
W starciach z demonstrantami obrażenia odnieśli policjanci i protestujący KurdowieZdjęcie: picture alliance / Marcel Kusch/dpa

Sprzeczne opinie i oceny

Rzecznik uczestników demonstracji oświadczył, że policjanci ich otoczyli i zablokowali. W odpowiedzi na ten zarzut rzecznik düsseldorfskiej policji podkreślił, że każdy demonstrujący mógł w każdej chwili swobodnie opuścić miejsce zdarzenia pod warunkiem zwinięcia flagi PKK i schowania portretu jej przywódcy. Policja zatrzymała 9 uczestników demonstracji i spisała personalia wielu innych.

Deutschland Kurden Demonstration in Düsseldorf
Publiczne ukazywanie portretów przywódcy PKK Öcalana jest w Niemczech zakazaneZdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Kusch

Demonstracja Kurdów w Düsseldorfie dobiegła końca w późnych godzinach popołudniowych. Jej uczestnicy rozeszli się do domów w sposób pokojowy. Nie odnotowano żadnych dalszych starć z policją. Organizatorzy protestu oczekiwali, że weźmie w nim udział 25 tys. osób. Zdaniem policji demonstrantów było około 6 tysięcy.

Zakazane symbole PKK

W marcu br. niemieckie MSW przedstawiło znowelizowaną listę zakazanych symboli Partii Pracujących Kurdystanu. Od tego czasu nie wolno między innymi ukazywać publicznie portretów przywódcy PKK Öcalana, niezależnie od formy, w jakiej to następuje. PKK jest w Niemczech i innych państwach członkowskich UE, nie mówiąc o Turcji, od dawna uznawana za organizację terrorystyczną.

W połowie września doszło na tym tle do zaostrzenia stosunków między Berlinem i Ankarą. Na festynie w Kolonii prezentującym kulturę Kurdystanu uprawiano, jak twierdziła strona turecka, "terrorystyczną propagandę", gloryfikującą jakoby Partię Pracujących Kurdystanu i jej przywódcę.

Turecki MSZ wezwał z tego powodu niemieckiego ambasadora w Ankarze i wydał komunikat, w którym znalazło się m.in. następujące stwierdzenie: "Z jednej strony niemiecki rząd zapewnia, że walczy z terroryzmem i zakazuje działalności partii PKK, z drugiej zaś toleruje propagandę terroru prezentowaną przez zwolenników Öcalana".

Andrzej Pawlak / DW, dpa, afp