1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Mniej ataków na schroniska, więcej na uchodźców

Elżbieta Stasik
22 grudnia 2017

Niemal codziennie zostaje w Niemczech zaatakowane schronisko dla uchodźców. Mimo to ataków jest mniej niż w ubiegłych latach. Ich gros ma skrajnie prawicowe podłoże.

https://p.dw.com/p/2pqSU
Bingen Hakenkreuz am Kellereingang
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/F. Rumpenhorst

Ataki na schroniska dla uchodźców i azylantów nadal są w Niemczech poważnym problemem. Według informacji gazety „Frankfurter Rundschau" (22.12.2017) powołującej się na dane Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA), do 18 grudnia odnotowano 264 takich przestępstw, niemal wszystkie (251) zostały dokonane z pobudek skrajnie prawicowych. Ale i w tych kilku pozostałych nie można wykluczyć motywów politycznych.

W porównaniu do ubiegłego roku liczba ataków zmniejszyła się o trzy czwarte. W 2015 i 2016, latach największego napływu uchodźców i azylantów do Niemiec, było to blisko 1000 tego typu przestępstw (995 i 1031), podało BKA. Spadek ich liczby wynika przede wszystkim ze zdecydowanie mniejszej liczby osób przybywających do Niemiec i zamknięcia w związku z tym wielu, przeznaczonych dla nich tymczasowych kwater.

Liczba ataków w dalszym ciągu jest jednak znacznie wyższa niż w latach poprzedzających kryzys imigracyjny. W roku 2014 – rok przed największym napływem uchodźców i azyantów odnotowano 199 ataków, w 2013 było ich 69.

W miarę zmniejszania się napływu uchodźców zamykane są prowizoryczne schroniska, tak jak to w hali dawnego Baumarktu w Hamburgu
W miarę zmniejszania się napływu uchodźców zamykane są prowizoryczne schroniska, tak jak to w hali dawnego Baumarktu w Hamburgu Zdjęcie: picture-alliance/dpa/D. Reinhardt

Czyny umotywowane politycznie

Według BKA z w sumie 264 ataków na schroniska dokonanych w bieżącym roku, 84 były przestępstwami związanymi z propagowaniem treści karalnych, 65 z uszkodzeniem mienia i 39 z użyciem przemocy. Wśród tych ostatnich znalazło się 16 podpaleń i dwa zamachy bombowe. Organa ścigania ustaliły łącznie 84 sprawców i podejrzanych o dokonanie 54 ataków.

Najpoważniejsze w skutkach były w 2017 roku ataki w Kremmen w Brandenburgii, Artern w Turyngii i Neuenstein w Badenii-Wirtembergii. W brandenburskim Kremmen tuż przed Wielkanocą sprawcy próbowali podpalić schronisko dla uchodźców. Obsługa schroniska szczęśliwie zdołała na czas ugasić pożar. Ujęci później dwaj podejrzani stoją pod zarzutami próby morderstwa, podpalenia i naruszenia zakazu noszenia broni.

„Skala ksenofobii pozostaje hańbą

„Nawet, jeżeli liczba ataków zmniejszyła się: schroniska dla uchodźców niestety także w 2017 r. pozostają celem ataków o skrajnie prawicowym podłożu. Skala ksenofobii pozostaje hańbą dla naszego kraju. Sprawcy muszą być konsekwentnie pociągani do odpowiedzialności” – napisał na Twitterze federalny minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD).

Więcej ataków na ulicach

Posłanka do Bundestagu Petra Pau (Lewica) skomentowała, że odnotowany w 2017 r. spadek ataków na schroniska dla uchodźców jest wprawdzie pomyślną wiadomością, ale wskazała jednocześnie na wzrost ataków na uchodźców i osoby ubiegające się o azyl poza ich kwaterami. Tylko w pierwszych trzech miesiącach 2017 r. zostało zaatakowanych 318 osób a 54 ranione. W trzecim kwartale br. było to już 425 ataków i 76 rannych. – Mówi to coś o atmosferze w społeczeństwie. Ataki na uchodźców lub rzekomych uchodźców mają związek ze zmianami społecznych nastrojów – powiedziała Pau. Jej zdaniem przyczynił się do tego sposób zajmowania się tematem uchodźców i migrantów w kampanii wyborczej, i to nie tylko przez populistyczną, antyislamską Alternatywę dla Niemiec (AfD). – Dobrze nam zrobi, jeżeli nie będziemy wzbudzali na ten temat kontrowersji – skonstatowała Petra Pau.

Elżbieta Stasik / AFP, dpa