1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niebezpieczny tatuaż

11 lutego 2012

Barwniki, które przy tatuażu dostają się pod skórę, są często niezbadane i eksperci obawiają się szkodliwego działania tych substancji dla zdrowia ich "nosicieli".

https://p.dw.com/p/141w4
Zdjęcie: dpa

W Niemczech od 10 do 20 procent społeczeństwa nosi tatuaże. Barwne motywy na skórze są szczególnie popularne wśród młodego pokolenia, ale można je spotkać we wszystkich grupach społecznych. Nawet żona prezydenta RFN Bettina Wulff ma na prawym ramieniu dyskretny tatuaż.

Tatuaż jest modny, ale nikt z fanów tej sztukizdobienia ciała  nie zastanawia się nad pigmentami, które z pomocą igły wprowadzane są pod skórę i które podejrzewa się o potencjalnie groźne skutki uboczne dla zdrowia.

Źle chroniony konsument

Deutschland Bettina Wulff will Tätowierung nicht verstecken
Bettina Wulff nie zamierza chować swego tatuażu.Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Pierwsze sygnały o potrzebie zmian w niemieckim ustawodawstwie w tej materii nadeszły z Badenii-Wirtembergii. Birgit Bienzle z landowego ministerstwa ochrony konsumentów stwierdziła, że w tej chwili dużo lepiej prawnie kontrolowane są kosmetyki, niż barwniki do tatuażu. Nie mówiąc o tym, że kosmetyki stosowane  do makijażu zostają na skórze tylko czasowo, a tatuaż zostaje na niej na całe życie.

W Niemczech obowiązuje od 2009 r. rozporządzenie dotyczące tatuażu, które bazuje na przestarzałych danych Rady Europejskiej. Zdaniem Birgit Bienzle najwyższy czas je zmodyfikować.

Lepsza jakość

Dlatego Birgit Bienzle angażuje się w walkę o dokładniejsze kontrole producentów farb do tatuażu. „Już wkrótce powinniśmy zmienić rozporządzenie dotyczące tatuażu. Jednocześnie zwróciliśmy się do rządu z prośbą, by wpłynął na przepisy europejskie” – powiedziała Birgit Bienzle. 

Mitglied einer Mara in Guatemala mit Gesichtstätowierung
Tatuaż z GwatemaliZdjęcie: AP

Tym tematem zajął się w piątek (10.02) Bundesrat. Producenci barwników będą zmuszeni przedstawić badania potwierdzające brak szkodliwości stosowanych przez nich pigmentów dla zdrowia. Federalny Urząd Oceny Ryzyka sprawdzi w przyszłym tygodniu dotychczasowe przepisy dotyczące barwników. Rozważana jest możliwość stworzenia listy substancji nieszkodliwych dla zdrowia. Eksperci są jednak zdania, że jej powstanie potrwa lata, bo badania na ich szkodliwość są jeszcze w powijakach.

Tatuaż z użyciem lakieru samochodowego

W 2010 r. urzędy oceny ryzyka w Karlsruhe oraz Freiburgu uderzyła na larm po tym, kiedy okazało się, że w przypadku 38 skontrolowanych barwników aż jedna trzecia z nich zawierała niedozwolone substancje. Połowę z nich, do który zaliczają się: amina, nitrozamina oraz fenol, uznano za szkodliwe i mogące wywołać raka. Do tatuażu używano też lakierów samochodowych, np. czerwonego przeznaczonego dla marki Ferrari.

Flash-Galerie Tätowierung Dermatologe entfernt Tätowierung
Usuwanie tatuażu laseremZdjęcie: picture alliance/dpa

Śmietnik w węzłach chłonnych

Badania medyczne wykazały, że niektóre ze składników farb do tatuażu osadzają się w węzłach chłonnych. Ponieważ węzły chłonne są w ludzkim organizmie częścią systemu jego odtruwania, obecność niektórych składników pigmentów dowodzi ich szkodliwości. Również usuwanie tatuażu laserem wcale nie jest tak bezpieczne jak się powszechnie uważa. Nikt dotąd nie potrafi powiedzieć, co dzieje się dalej w skórze ze zniszczonym przez laser pigmentem.

Od produktu niszowego do artykułu masowego użycia

Tatuaż lata całe był zjawiskiem niszowym i wielokrotnie barwniki zamiast od wyspecjalizowanych w tej dziedzinie firm pochodziły od nieznanych producentów. Również dziś nie podlegają one żadnym kontrolom. Głównym dostawcą pigmentów do tatuażu są Chiny.

Tymczasem zarówno wielbiciele sztuki tatuażu, podobnie jak gabinety, w których są one wykonywane, życzyliby sobie wprowadzenia konkretnych zasad ochrony konsumenta. Eksperci powątpiewają, czy producenci pigmentów wyjdą naprzeciw życzeniom polityków. Wielu z nich może się bronić stwierdzeniem, że farby, które produkują, nie są przeznaczone do wstrzykiwania ich pod skórę. Poza tym  badania na ich szkodliwość są bardzo kosztowne, a branża zajmująca się produkcją  barwników nie posiada takich środków finansowych, jakimi dysponuje przemysł kosmetyczny.

Klaus Jansen / Alexandra Jarecka

Red. odp.: Andrzej Pawlak