1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nie ma to jak w domu. Fala powrotów do Niemiec

Malgorzata Matzke30 września 2013

Kto nie marzy o słonecznych plażach, hamaku pod palmami i słodkim życiu w ciepłych krajach? Okazuje się, że coraz mniej Niemców decyduje się na opuszczenie kraju. Wolą wracać albo w ogóle nie ruszać się z domu.

https://p.dw.com/p/19qD4
Palmenstrand auf Sri Lanka, Undatierte Aufnahme, Eingestellt 24.01.2013 +++ picture-alliance / Bildagentur Huber
Zdjęcie: picture alliance/Bildagentur Huber

Coraz więcej Niemców, którzy zdecydowali się na wyjazd na stałe za granicę, powraca do Niemiec. Coraz mniej szuka też szczęścia za granicą. Tak wynika z najnowszych informacji Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden o okresie styczeń-maj 2013.

W porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego kwota bilansu wyjazdów i powrotów obywateli RFN zmniejszyła się z 7692 do 7590 i jest nieporównywalnie mniejsza niż liczby z roku 2008, kiedy to RFN opuściło 67 tys. obywateli więcej, niż było tych, którzy zdecydowali się na powrót. Do 2012 roku liczba ta skurczyła się do 18 tys.

Zwrot na rynku pracy

Ekspert ds. migracji przy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Thomas Liebig mówi wręcz o zwrocie trendu w migracji, dostrzegając jego przyczyny w pozytywnej sytuacji niemieckiej gospodarki. Ekonomicznie Niemcy stoją bardzo dobrze, na rynku brakuje fachowców, bo daje się na nim odczuć także przemiany demograficzne.

Odwracający się trend obserwuje także Centralne Biuro Pośrednictwa Pracy (ZAV), będące placówką Federalnej Agencji Pracy. Przez wiele lat ZAV pomagała Niemcom znaleźć pracę za granicą, kiedy nie mogli oni znaleźć dla siebie miejsca na rodzimym rynku zatrudnienia. Teraz jest odwrotnie: "Po roku 2010 sytuacja się diametralnie odwróciła", jak "Welt am Sonntag" cytuje szefową ZAV Monikę Varnhagen.

W roku 2010 jej biuro pomogło znaleźć za granicą pracę 10 tys. Niemców. W bieżącym roku takich przypadków było tylko 2000, a zadanie ZAV polega przede wszystkim na ściąganiu do Niemiec specjalistów.

Coraz więcej chętnych do powrotu

O podobnym trendzie mówi Raphaelswerk, katolickie zrzeszenie zajmujące się doradztwem dla migrantów. Od roku 2010 trzykrotnie wzrosła liczba osób szukających rady przed powrotem do Niemiec, jak mówi sekretarz generalna Raphaelswerku Birgit Klaissle. Organizacja ma do załatwienie więcej zapytań od repatriantów niż od osób planujących emigrację; odwrotna sytuacja była właściwie regułą.

W wywiadzie dla agencji kna Klaissle wyjaśniała, że większość osób chcących powrócić do Niemiec kieruje się względami ekonomicznymi. - W wielu klasycznych krajach niemieckiej emigracji, jak Hiszpania czy USA, wciąż jeszcze jest wysokie bezrobocie będące następstwem kryzysu. Jest jednak także gros osób, które tęsknią za ojczyzną i na starość wracają do Niemiec. Wiele z nich wyjeżdża jako para, i po śmierci partnera wolą wrócić do kraju, żeby nie czuć się tak samotnym na obczyźnie - wyjaśnia szefowa Raphaelswerku.

dpa, kna / Małgorzata Matzke

red.odp.: Elżbieta Stasik