Nie bądź nadgorliwcem!
16 lutego 2011„Praca lata życia skraca”. To już nie tylko przypuszczenie. Federalny Instytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (BAuA) przedstawia konkretne wyniki czterech, niezależnie od siebie przeprowadzonych badań, w których wzięło udział ponad 50.000 osób. Im bardziej obowiązkowy i „elastyczny” był dany pracownik, tym bardziej podupadał na zdrowiu.
Praca nie zawsze się opłaca
Wyniki badań instytutu wskazują na wyraźny związek między ilością przepracowanych godzin w tygodniu, a występowaniem wśród pracowników przynajmniej trzech, charakterystycznych dolegliwości zdrowotnych. Przeciążeni nadgodzinami pracownicy skarżą się na zaburzenia snu, bóle pleców i problemy z sercem. Co ciekawe, liczba zatrudnionych osób z dolegliwościami zdrowotnymi wzrasta proporcjonalnie do ilości godzin spędzonych w pracy.
Co piąty pracownik zatrudniony na cały etat, pracujący od poniedziałku do piątku od 35 do 44 godzin, ma problemy ze snem. Sytuację pogarszają jeszcze inne niesprzyjające zdrowiu czynniki: praca w systemie zmianowym, nie stałe godziny zatrudnienia i brak wolnych weekendów.
Zapracowani i samotni
Zbyt wielkie obciążenie na polu zawodowym wyklucza coraz częściej możliwość spokojnego połączenia pracy z rodziną i - czasem - także odpoczynku. Przeciążeni pracownicy czują się zazwyczaj społecznie wyobcowani i samotni. Federalny Instytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (BAuA) apeluje do wszystkich pracowników i pracodawców, odpowiedzialnych za przedłużanie godzin pracy, aby brali pod uwagę nie tylko aspekty finansowe, ale i następstwa przepracowania dla zdrowia i życia społecznego. W przeciwnym razie zakładane efekty i tak skończą się fiaskiem – im większa chorowitość pracowników, tym mniejsza ich wydajność zawodowa. Jak łatwo można wpaść w wielkie błędne koło.
GLP / Anna Schloemer
Red. odp.: Andrzej Pawlak