1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nabucco: gaz dla Europy

7 lipca 2009

Projekt jest ambitny: gaz z regionu Morza Kaspijskiego płynąć ma rurociągiem długości 3300 kilometrów do Europy. Obok UE i Polski wielkie nadzieje z budową gazociągu wiąże m. in. Turcja.

https://p.dw.com/p/IiIg
Dzięki Nabucco Austria stałaby się punktem rozrządu i dystrybucji gazu na Europę
Dzięki Nabucco Austria stałaby się punktem rozrządu i dystrybucji gazu na EuropęZdjęcie: Wingas
Unia Europejska liczy na to, że dzięki gazociągowi Nabucco uniezależni się nieco bardziej od Rosji. Dla Turcji projekt jest ważnym atutem w jej zabiegach o członkostwo w UE. „Jeżeli Europejczycy blokować będą w negocjacjach akcesyjnych przejście do rozdziału poświęconego zaopatrzeniu energetycznemu, rozważymy możliwość zmiany naszego stanowiska w sprawie projektu Nabucco” – ostrzegał na początku roku 2009 podczas wizyty w Brukseli premier Tayip Erdogan. Rurociąg przebiegać ma z Azerbejdżanu przez Gruzją i Turcję do Austrii.

„Dzięki naszemu położeniu geograficznemu możemy wnieść istotny wkład na rzecz poprawy bezpieczeństwa energetycznego Europy” – podkreśla Mithat Rende, były pełnomocnik tureckiego MSZ do spraw zaopatrzenia energetycznego. Eksperci obliczyli, że do roku 2030 zapotrzebowanie Europy na gaz ziemny wzrośnie o 70 procent. Potrzebne są nowe drogi zaopatrzenia. Według aktualnych planów gazociąg Nabucco oddany ma zostać do użytku w roku 2013; przygotowywania do podpisania umów w sprawie realizacji inwestycji wchodzą w ostatnią fazę.

Gazociąg bez gazu?

Europa stawia na nowy gazociąg: międzynarodowa konferencja nt. projektu Nabucco (27.01.09)
Europa stawia na nowy gazociąg: międzynarodowa konferencja nt. projektu Nabucco (27.01.09)Zdjęcie: AP

Dla Komisji Europejskiej „południowy korytarz gazowy” ma absolutnie priorytetowe znaczenie. Po konflikcie zbrojnym rosyjsko-gruzińskim latem 2008 roku istniała groźba wycofania się inwestorów, banków i spółek ubezpieczeniowych uczestniczących w projekcie Nabucco, ponieważ sytuacja bezpieczeństwa w regionie nieoczekiwanie się pogorszyła. Obecnie uległa znów poprawie. A poza tym udało się zebrać środki na realizację projektu – w wysokości około 8 miliardów euro.

Jednego problemu nie udało się jednak dotąd rozwiązać: skąd pochodzić ma gaz, który już za pięć lat płynąć ma rurociągiem do austriackiej miejscowości Baumgarten? Azerbejdżan nie stać na wydobycie wystarczającej ilości surowca. Od Iranu Unia Europejska nie chce się uzależniać, a inne kraje w regionie o dużych zasobach gazu ziemnego, jak Turkmenistan czy Kazachstan, jeszcze się wahają, bo nie chcą narazić się Rosji. Rosyjski Gazprom oferuje zresztą Turkmenistanowi wyższą cenę za metr sześcienny gazu niż Europejczycy.

Kwestie do wyjaśnienia

Nabucco: kto przejmie kontrolę nad nowym gazociągiem?
Nabucco: kto przejmie kontrolę nad nowym gazociągiem?Zdjęcie: picture-alliance / dpa

Z Turcją też jeszcze niejedno wymaga wyjaśnienia. Nie ustalono jeszcze, czy kraj ten odgrywać będzie jedynie rolę kraju tranzytowego, otrzymując odpowiednie opłaty, czy też występować będzie w roli pośrednika, kupującego gaz z wymienionych krajów i następnie sprzedając go dalej zainteresowanym partnerom w Europie. Konkretnych umów jeszcze nie ma – zwraca uwagę Hugh Pope, szef biura organizacji pozarządowej „International Crisis Group” w Stambule. Jego zdaniem nie można nawet wykluczyć, że w końcu Europejczycy sami przejmą bezpośrednią kontrolę nad gazociągiem Nabucco.

Gunnar Koehne / Henrik Buschau

Red.: Małgorzata Matzke