1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Scena z filmu „Na Zachodzie bez zmian”
„Na Zachodzie bez zmian” - pierwsza niemieckojęzyczna ekranizacja klasycznej powieści antywojennej Ericha Marii Remarque'aZdjęcie: Netflix/Zumapress/picture alliance

„Na Zachodzie bez zmian”. Kandydat do dziewięciu Oscarów

Kevin Tschierse
31 stycznia 2023

Niemiecki film antywojenny „Na Zachodzie bez zmian” jest nominowany do dziewięciu Oscarów i ma szanse na nagrodę za najlepszy film.

https://p.dw.com/p/4MvRM

Do niedawna istniały tylko angielskojęzyczne ekranizacje antywojennej powieści „Na Zachodzie bez zmian” Ericha Marii Remarque’a. Reżyser Edward Berger odważył się na niemiecką interpretację – i jest to niezwykłe dzieło. Można je oglądać na Netfliksie.

Niektórzy krytycy chwalą nową ekranizację jako udany film antywojenny, inni utyskują, że reżyser wymyślił nowe wątki akcji, pominął zaś niektóre postacie i kluczowe sceny. W tegorocznym rozdaniu Oscarów „Na Zachodzie bez zmian” uchodzi za jednego z faworytów w kategorii najlepszego filmu międzynarodowego. Już w przypadku Złotych Globów, które rozdano w styczniu 2023 roku, jego szanse do końca oceniano wysoko, ale ostatecznie nie dostał żadnej nagrody

„Bardziej aktualny niż kiedykolwiek”

Wydana w 1929 roku powieść Ericha Marii Remarque’a kreśli portret pokolenia, które z euforią wyrusza ze szkolnej ławy na front, a w końcu ginie w morderczej maszynerii I wojny światowej.

Reżyser Edward Berger
Reżyser Edward BergerZdjęcie: Annette Riedl/dpa/picture alliance

Dla reżysera Edwarda Bergera ten temat jest dziś, sto lat po I wojnie światowej, dokładnie tak samo aktualny jak wówczas. Uważa on, że w czasach narastającego populizmu i nacjonalizmu jest nawet bardziej aktualny niż kiedykolwiek przedtem.

Przed trzema laty, kiedy Berger rozpoczął pracę nad filmem, niepokoił go rozwój sytuacji politycznej w Europie i na świecie, jak opowiada w wywiadzie z Deutsche Welle. – Brexit, prawicowy rząd na Węgrzech, zwrot w prawo w USA, Francji i Niemczech oraz płynący na fali wznoszącej prawicowi ekstremiści w wielu krajach Europy – nagle postawiono pod znakiem zapytania gwarantów pokoju, takich jak Unia Europejska, która przez 70 lat zapewniała nam życie wolne od trosk – mówi.

Wcześniej nigdy nie mógłby sobie wyobrazić pełnych nienawiści tyrad szefów rządów lub wybranych przedstawicieli narodu. – Ta retoryka przesącza się na ulicę. W metrze w drodze do pracy przypadkiem słyszę zdania, które w takiej formie mogłyby być sformułowane także w latach trzydziestych XX wieku w Niemczech. Takie zdania jak „powinniśmy postawić Angelę Merkel pod ścianą”.

Dodaje, że to odradzanie się populizmu i nacjonalizmu było dla niego decydującym powodem realizacji filmu „Na Zachodzie bez zmian”.

– Była pora zrobić film przypominający nam, że sytuacja przed I wojną światową (1914-1918) może wcale nie była tak bardzo inna, że znów znaleźliśmy się tam, gdzie kiedyś byliśmy, chociaż myśleliśmy, że te czasy nigdy nie wrócą – mówi Berger.

W 1929 roku powieść Remarque’a „Na Zachodzie bez zmian” stała się jednym z największych sukcesów w dziejach literatury niemieckiej. W 1930 roku książka zostaje pierwszy raz sfilmowana w USA, a obraz zdobywa dwa Oscary. W roku 1979 dochodzi do drugiej adaptacji filmowej, a teraz do trzeciej.

Film Bergera to pierwsza niemieckojęzyczna ekranizacja tej książki. Dlaczego akurat teraz wersja niemiecka? Dlaczego tak późno? – W filmach amerykańskich i brytyjskich są zawsze bohaterowie – mówi Berger – jednak w niemieckim filmie wojennym nie może być bohaterów – argumentuje. –Ameryka została wciągnięta do I wojny światowej, Anglia się broniła – mówi. To wytwarza, zdaniem reżysera, zupełnie inną pamięć zbiorową u ludzi, a również u filmowców, którzy wychowywali się w tych krajach. – Na każdą decyzję maja wpływ emocje. Ponieważ ja wychowywałem się w Niemczech, czyli kraju, w którym historie wojenne nie opowiadają o dumie i honorze – jak to być może jest w Anglii lub Ameryce – lecz o winie, wstydzie i odpowiedzialności wobec historii, w naturze rzeczy leży to, że ta wersja „Na Zachodzie bez zmian” jest zupełnie inna niż wcześniejsze z Ameryki i Anglii – przekonuje Berger. 

Miejscem akcji „Na Zachodzie bez zmian” jest niemiecki front zachodni, arena walk z Francją podczas I wojny światowej
Miejsce akcji: niemiecki front zachodni, arena walk z Francją podczas I wojny światowejZdjęcie: Netflix/Zumapress/picture alliance

W amerykańskich filmach wojennych można zastrzelić Niemca, bo jest on kwintesencją zła. W niemieckich filmach wojennych natomiast „każda śmierć to zła śmierć”.

Stara historia opowiedziana na nowo 

Na krytykę, że jego film, inaczej niż poprzedzające go obrazy z 1930 i 1979 roku, tylko luźno opiera się na powieści, Berger ripostuje: – Sam Remarque powiedział kiedyś: „Książka to książka. A kiedy zostaje sfilmowana, to już nowe medium”. Filmowcy powinni i mogą pozwalać sobie na pewną swobodę. 

Jego film to właśnie nowa interpretacja. – Od I wojny światowej dzieli nas ponad sto lat. Patrzymy dziś na nią z zupełnie innej perspektywy – mówi reżyser. Berger i jego ekipa próbowali się w miarę możliwości opierać na akcji i postaciach z powieści. Berger interesował się jednak przede wszystkim konfliktami wewnętrznymi głównego bohatera, Paula Baeumera, i wysunął je na pierwszy plan.

„Na Zachodzie bez zmian” zostało sfilmowane pierwszy raz w 1930 roku przez Lewisa Milestone’a i zdobyło dwa Oscary
„Na Zachodzie bez zmian” z 1930 r. Zdjęcie: United Archives/picture alliance

– Młody Paul Baeumer z entuzjazmem wyrusza na wojnę. Sądzi, że dzięki swojej niewinności i młodości zostanie bohaterem. Potem jednak bardzo szybko zauważa, że wszystko, czego się nauczył jako dziecko, które przeszło socjalizację w Niemczech, nie ma żadnej wartości w błocie wojny. Traci swoją duszę i przeistacza się w maszynę do zabijania. I nie ma już możliwości, by kiedykolwiek powrócić tam, skąd przybył – mówi Berger. I streszcza główny temat powieści, cytując przedmowę Remarque'a: „Książka ta nie pragnie być oskarżeniem ani wyznaniem. Stanowi tylko próbę opowiedzenia o pokoleniu, które zniszczyła wojna – nawet jeśli nie dosięgły go jej granaty”.

W toku akcji filmu jego bohater rzeczywiście ulega brutalizacji i przeobraża się z entuzjastycznego nowego rekruta w żołnierza straumatyzowanego przez wojnę. – Jeśli na wojnie nie straci się życia, to straci się duszę – tak uważa również Berger.

Nowy wątek akcji 

Reżyser i jego ekipa włączyli do opowieści również nowy wątek, w którym Daniel Bruehl gra socjaldemokratę Matthiasa Erzbergera. Wątek ten eksponuje częściowo biurokratyczny absurd wojny i umieszcza wydarzenia na osi czasu.

Erzberger, który w 1918 roku po abdykacji cesarza Niemiec podpisał w lesie Compiègne pod Paryżem zawieszenie broni między Francją a Niemcami, jest dla Bergera bardzo ważną postacią w dziejach Niemiec. – Mamy dziś historyczny przywilej wiedzy o tym, dokąd zaprowadziło podpisanie tego zawieszenia broni. O tym, że wojskowi wykorzystali później Erzbergera jako kozła ofiarnego, żeby obciążyć go winą za klęskę w wojnie – wyjaśnia reżyser. Erzberger został zamordowany przez nacjonalistów dwa lata po zakończeniu wojny.

Rokowania w sprawie zawieszenia broni służą w filmie także jako środek do celu, polegającego na zademonstrowaniu, że po zakończeniu wojny konflikt tlił się dalej.

Erich Maria Remarque przetworzył w powieści własne doświadczenia wojenne
Erich Maria Remarque przetworzył w powieści własne doświadczenia wojenneZdjęcie: dpa/picture-alliance

I wojna światowa była, zdaniem Bergera, tylko początkiem. – Siedemnaście milionów żołnierzy straciło już do tej chwili życie. A zaledwie 15 lat później nastąpiło jeszcze większe szaleństwo. Remarque nie miał jeszcze tej perspektywy, pisząc swą powieść przed II wojną światową”. 

W wyścigu po Oscary

Podczas rozdawania Złotych Globów nominowany do tej nagrody film „Na Zachodzie bez zmian” nie dostał ostatecznie żadnego wyróżnienia; „Argentina, 1985” został najlepszym filmem obcojęzycznym. Edward Berger nie mógł być obecny na ceremonii z powodu kręcenia zdjęć do nowego filmu o wyborze papieża w Rzymie. Był tam w doskonałym towarzystwie swoich aktorów, w tym Ralpha Fiennesa, Stanleya Tucciego, Johna Lithgowa i Isabelli Rossellini.

Teraz może mieć jednak nadzieję na aż kilka Oscarów: „Na Zachodzie bez zmian” nominowano w kategoriach najlepszego filmu, najlepszego filmu międzynarodowego, najlepszych zdjęć, najlepszego dźwięku, najlepszego scenariusza adaptowanego, najlepszej muzyki filmowej, najlepszej scenografii, najlepszych efektów wizualnych i najlepszej charakteryzacji.

Scenografie do fabryki marzeń