Merkel w Afryce Zachodniej. „Chaos nie może zwyciężyć”
2 maja 2019Niemcy we wzmożonym stopniu będą wspierały państwa grupy G5 Sahelu w walce z dżihadystami - zapewniła kanclerz Angela Merkel po spotkaniu z przywódcami państw G5 w stolicy Burkina Faso Wagadugu. Był to pierwszy przystanek trzydniowej podróży kanclerz po Afryce Zachodniej. Do grupy G5 Sahelu należą, obok Burkina Faso, Mali, Niger, Czad i Mauretania.
- Jeżeli miałby tu zwyciężyć chaos, czemu chcemy zapobiec, odbije się to także na innych dziedzinach - ostrzegła Merkel. Prezydent Burkina Faso Roch Marc Kaboré domaga się zwłaszcza znalezienia rozwiązania dla Libii, bo panująca tam wojna domowa wywiera wpływ także na całą Afrykę Zachodnią. - Problem ten koniecznie musi zostać rozwiązany, inaczej nie posuniemy się ani o krok do przodu - tłumaczył Kaboré.
Angela Merkel podziela to zdanie. „Za bezpieczeństwo w krajach Afryki Zachodniej są odpowiedzialne nie tylko państwa G5 Sahelu, ale cała Europa” – napisał na Twitterze rzecznik rządu Steffen Seibert. Merkel, odwołując się do różnicy zdań między Francją i Włochami, podkreśliła, że Unia Europejska musi przyjąć nareszcie jednolite stanowisko. Zakończenie konfliktu w Libii jest sprawą „najwyższej wagi”.
Miliony na bezpieczeństwo i rozwój
Już po bilateralnej rozmowie z Kaboré Merkel zapowiedziała przeznaczoną dla Burkina Faso pomoc finansową Niemiec w wysokości ponad 20 mln euro. Według informacji rządu w Berlinie, w Nigrze kanclerz ma zapewnić wsparcie finansowe rzędu ponad 35 mln euro. Pieniądze te mają być przeznaczone na wyposażenie i szkolenie sił bezpieczeństwa oraz projekty w ramach pomocy dla krajów rozwijających się. Merkel chce również, by w państwach grupy G5 Sahelu bardziej niż dotychczas angażowały się też prywatne, niemieckie przedsiębiorstwa. - Dla ożywienia koniunktury Afryka potrzebuje samowystarczalnej gospodarki - argumentowała kanclerz.
W czwartek (2.05.2019) Merkel odwiedzi niemieckich żołnierzy w bazie Camp Castor na wschodzie Mali. Bundeswehra bierze tam udział w oenzetowskiej misji MINUSMA, której celem jest stabilizacja kraju. Ostatnim etapem trwającej do piątku podróży kanclerz po Afryce Zachodniej będzie Niger, gdzie spotka się z prezydentem kraju Mahamadou Issoufou. Merkel przebywała już z oficjalną wizytą w Nigrze w październiku 2016.
Niger krytykuje Niemcy i UE
Krótko przed wizytą Merkel w Nigrze szef MSW tego kraju Mohamed Bazoum skrytykował Europę, która jego zdaniem nie jest gotowa do wystarczających inwestycji w Afryce. „Jeżeli weźmie się pod uwagę, jaką rolę odegraliśmy w zredukowaniu napływu uchodźców do Europy, pod względem materialnym na tym nie skorzystaliśmy” - powiedział Bazoum w „Die Welt”. Jego kraj „przeżył tu małe rozczarowanie”.
Zgodnie ze statystykami UE blisko 90 procent imigrantów z Afryki Zachodniej przedostaje się w kierunku Libii i UE przez Niger. Unia Europejska wspiera ten kraj dziesiątkami milionów euro w jego walce z nielegalną migracją. W przeliczeniu na mieszkańca Niger jest też obecnie największym beneficjentem pomocy rozwojowej. Republika Nigru jest także członkiem połączonych sił grupy państw G5, których naczelnym zadaniem jest zwalczanie grup terrorystycznych działających w regionie Sahelu.
(AFP, DPA, KNA / stas)