1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel w Davos

Bartosz Dudek26 stycznia 2012

Tegoroczne Międzynarodowe Forum Gospodarcze w Davos rozpoczęło się w cieniu kryzysu euro. Kanclerz Merkel odrzuciła możliwość zwiększenia środków funduszu stabilizacji euro i zwiększenia wkładu Niemiec.

https://p.dw.com/p/13qAV
Kanclerz Merkel w czasie przemówienia na otwarciu forum w DavosZdjęcie: dapd

Kanclerz Niemiec, Angela Merkel, ostrzegła w Davos przed wygórowanymi żądaniami pod adresem Niemiec. W odpowiedzi na zgłaszane w ostatnich dniach postulaty zwiększenia wkładu Niemiec w stabilizację wspólnej eurpejskiej waluty, szefowa rządu NIemiec powiedziała w swoim przemówieniu inauguracyjnym, że nie chce obiecywać czegoś, czego nie będzie później w stanie dotrzymać: "Jeśli Niemcy, w zastępstwie wszystkich państw europejskich coś obiecają, czego przy ostrym ataku rynków nie będą mogły dotrzymać, to Europa odkryje całkowicie swoją flankę".

Niemiecki rząd znajduje się obecnie pod presją poważnego zwiększenia środków na fundusz stabilizacji euro. Solidarność państw strefy euro mierzona jest na płaszczyźnie międzynarodowej wysokością finansowej pomocy - skarżyła się w Davos kanclerz Merkel. Chociaż przyszły Mechanizm Stabilizacyjny Euro (zwany potocznie "parasolem ratunkowym euro") ma dysponować kredytami w wysokości 500 mld euro, to obecnie żąda się podwojenia lub nawet potrojenia tej kwoty. "Pytam się, jak długo jeszcze będzie to wiarygodne?" - zapytała retorycznie kanclerz. Merkel zadeklarowała, że Niemcy są gotowi zrealizować swoje dotychczasowe zobowiązania. Jednak "przy wszystkich tych miliardach i parasolach ratunkowych my, Niemcy, musimy uważać, żeby i nam nie skończyły się siły, bo także nasze możliwości nie są nieograniczone" - powiedziała Merkel we wspólnym wywiadzie dla europejskich gazet, m. in. niemieckiej "Süddeutsche Zeitung" i polskiej "Gazety Wyborczej".

Konferencja w cieniu kryzysu

Tegoroczne, 42. Forum Gospodarcze w Davos odbywa się w cieniu kryzysu zadłużeniowego, rewolucji w świecie arabskim oraz szybujących w górę cen żywności. W swoim przemówieniu na otwarciu Merkel dokonała negatywnego bilansu dotychczasowych reform rynków finansowych na świecie od czasu kryzysu z 2008 roku. Wyraziła rozczarowanie z powodu fiaska wprowadzenia globalnego podatku od transakcji finansowych. Środki te miały służyć zwalczaniu kryzysu. Przyjęcie tej regulacji "byłoby mocnym politycznym sygnałem pod adresem wszystkich obywateli" - dodała Merkel.

"Braki w politycznych strukturach"

Szefowa rządu Niemiec przyznała, że dotychczasowe kroki zmierzające do przezwyciężenia kryzysu okazały się niewystarczające. Jednak Europa jest gotowa zmierzyć się z kryzysem zadłużeniowym. Zdaniem Merkel nie da się usunąć wszystkich deficytów na raz. Kryzys euro uświadamia w jej opinii braki w politycznych strukturach w Europie. Stąd państwa powinny zrezygnować z części suwerenności na rzecz Brukseli.

Przed otwarciem Forum, słynny miliarder,  George Soros, ostro zaatakował sposób obchodzenia się Niemiec z kryzysem. Zarzucił im m. in. wyznaczanie państwom dotkniętym kryzysem nierealnych celów i podsycanie negatywnych nastrojów. Jego zdaniem obecna strategia antykryzysowa prowokuje opór w państwa peryferyjnych.

W ogniu krytyki znaleźli się także przedstawiciele banków i inwestorzy finansowi. Kapitalizm XX wieku nie nadaje się do zastosowania w XXI wieku - powiedziała w czasie jednej z dyskusji panelowych sekretarz generalna Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (ITUC), Sharan Burrow. Jej zdaniem nierówność społeczna w dzisiejszym świecie przypomina tę przed kryzysem lat trzydziestych XX wieku. Setki milionów ludzi jest bez pracy. W jej opinii kapitalizm nie stworzył stabilnych miejsc pracy i nie spowodował równomiernego podziału dobrobytu.

Prezes Bank of America, Brian Moynihan, odpowiedział na to, że banki uczyniły bardzo wiele dla ograniczenia ekscesów na rynkach finansowych. Jednak cykliczny charakter koniunktury jest elementem struktury kapitalizmu.

Inny przedstawiciel Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych przestrzegł z kolei, że jeśli rządy nie zainwestują w ochronę socjalną, to doprowadzić to może do wybuchu niezadowolenia społecznego.

W Davos spotyka się w tym roku 2600 polityków, ekonomistów, naukowców i przedstawicieli organizacji pozarządowych. Tegoroczne spotkanie odbywa się pod hasłem: "Wielka transformacja - tworzenie nowych modeli".

dpa, dapd, afp / Bartosz Dudek

red. odp.: Andrzej Paprzyca