1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Meklemburgia: wspólne ćwiczenia policji z Niemiec i Polski

17 października 2018

Dwaj mężczyźni uprowadzają w Niemczech dzieci i uciekają z nimi samochodem do Polski. Po pościgu, niemiecka i polska policja uwalnia porwanych. To tylko ćwiczenia, ale takie przypadki zdarzają się też w rzeczywistości.

https://p.dw.com/p/36iN1
Polizeiabkommen mit Polen
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Sygnałem do rozpoczęcia ćwiczeń był fikcyjny telefon z Ribnitz-Damgarten na północ od Rostocku z wiadomością o porwaniu dwójki dzieci i ich matki. Scenariusz ćwiczeń przewidywał, że kidnaperzy będą uciekali w kierunku Hintersee na granicy z Polską.  

W tym regionie doszło w przeszłości do kilku rzeczywistych przypadków uprowadzeń – podał w środę dziennik „Ostsee-Zeitung”, który opublikował w internecie relację z ćwiczeń. 

W akcji uczestniczyło ponad 700 policjantów z obu krajów wspomaganych helikopterami i psami tropiącymi. 

Porywacze uciekają do Polski

Porywaczem okazał się być Polak - były mąż matki dzieci, któremu pomagał znajomy. Sprawcy uciekali autostradą 20 i mniejszymi drogami w kierunku Hintersee, które leży przy najbardziej na północ wysuniętym przejściu granicznym do Polski. 

„Ostsee-Zeitung" zaznacza, że widok patrolujących policjantów nie jest dla mieszkańców tej okolicy niczym nowym. Policja kontroluje regularnie ten teren, gdyż  Hintersee wykorzystywane jest często przez złodziei samochodów i sprzętu do szmuglowania skradzionych towarów z Niemiec do Europy Wschodniej. Autostrada A11 jest częściej kontrolowana, dlatego przestępcy wybierają Hintersee na miejsce przekroczenia granicy.

„Policja mogłaby zaglądać tutaj jeszcze częściej” – powiedziała dziennikarzowi „Ostsee-Zeitung” kobieta w gospodzie „Fennschaenke”.

Graniczące z Polską Pomorze Przednie, w którego skład wchodzi też wyspa Usedom, uważane jest za miejsce szczególnie narażone na kradzieże i włamania. Od pewnego czasu działają wspólne polsko-niemieckie grupy dochodzeniowe, organizowane są też wspólne patrole. Liczba przestępstw maleje jednak bardzo wolno – pisze „Ostsee-Zeitung”.

Happy end

Po pościgu policja odnalazła samochód porywaczy z matką i jej małym dzieckiem.Funkcjonariusze przystąpili do przeczesywania lasu, gdzie ukrył się 14-latek, któremu udało się uciec porywaczom. „Najpierw szukamy chłopca, bezpieczeństwo ofiary ma pierwszeństwo” – wyjaśnia jeden z policjantów.

Pościg za uzbrojonymi przestępcami kontynuowany jest przy pomocy śmigłowca. Poszukiwania będą kontynuowane, nawet, jeśli zajdzie taka potrzeba, w Szczecinie. Polska policja użyła dronów, do akcji wkroczył też konny oddział policji.

Niemiecka policja podkreśla, że przypadki porwań zdarzają się w rzeczywistości. W kwietniu 2016 roku w Loecknitz porwany został Polak. Sprawców ujęto szybko w Polsce. Ich ofiara miała długi finansowe. W 2015 roku psychicznie chory mężczyzna uprowadził w Polsce 10-letnią dziewczynkę. Sprawca wciągnął ją do samochodu, gdy wracała ze szkoły. Niemiecka policja znalazła uprowadzoną dzień później w okolicach Neubrandenburga.    

Jak podała Ostsee-Zeitung", były to największe jak dotychczas polsko-niemieckie ćwiczenia policyjne.