1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Materiał radioaktywny u oficera Bundeswehry

22 października 2021

Oprócz broni i amunicji oficer Bundeswehry przechowywał w domu także radioaktywny stront 90. Obok prokuratury i służb celnych dochodzenie prowadzi kontrwywiad wojskowy.

https://p.dw.com/p/424FJ
USA Waffe Kalaschnikow AK47
Zdjęcie: Getty Images/G. Frey

12 października podczas rewizji w domu oficera Bundeswehry w Aldenhoven w powiecie Dueren w Nadrenii Północnej-Westfalii śledczy znaleźli oprócz dużego składu broni także materiały radioaktywne. Jak potwierdziła rzeczniczka prokuratury we Frankfurcie nad Menem, chodzi o stront 90. Dlatego śledztwo ws. oficera zostało rozszerzone o zarzut nielegalnego obchodzenia się z substancjami promieniotwórczymi. Nie podano jednak, o jakie ilości strontu chodzi.

Ta rakotwórcza substancja ma zastosowanie głównie w medycynie i przemyśle. Występuje również na terenie, gdzie prowadzone są testy jądrowe i w odpadach z elektrowni atomowych.

Broń z byłego bloku wschodniego 

Jak poinformowało niemieckie ministerstwo obrony, według wstępnych ustaleń znaleziona u oficera  broń nie pochodziła z magazynów Bundeswehry. Magazyn „Der Spiegel”, powołując się na notę ministerstwa, podał, że większość materiałów pochodziła z byłego bloku wschodniego. Chodzi między innymi o karabiny maszynowe typu Kałasznikow, broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą oraz rozbrojone granaty i amunicję.

Poufne dokumenty

U mężczyzny znaleziono również dwa poufne dokumenty. Według informacji „Spiegla” są to aktualne materiały Federalnej Służby Wywiadowczej na temat sytuacji w Korei Północnej. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób oskarżony zdobył te dokumenty. W czasie rewizji skonfiskowano również „obszerną literaturę na temat komunizmu”. Oprócz prokuratury i służb celnych dochodzenie w sprawie oficera Bundeswehry prowadzi także kontrwywiad wojskowy.

Zatrzymany oficer jest pracownikiem centrum Bundeswehry zajmującego się analizą ładunków wybuchowych produkcji własnej oraz ich kontrolą.

(AFP/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>