Niemiecko-rosyjskie zgrzyty przed konsultacjami Dialogu Petersburskiego
22 października 2012Pełnomocnik rządu RFN ds. stosunków z Rosją Andreas Schockenhoff (CDU) popadł w niełaskę u kremlowskich władz swą krytyką rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Kreml stwierdził, że nie uznaje już dłużej Schockenhoffa za pełnomocnika rządu Niemiec, ponieważ kilkakrotnie, jak zaznaczył rzecznik moskiewskiego MSZ, "w oszczerczy sposób" wyrażał się o Rosji, co pozwala wątpić w jego kompetencje.
Schockenhoff, który funkcję pełnomocnika pełni od 2006 roku, odrzuca te zarzuty. - Wypowiedzi rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych są całkowicie bezpodstawne - powiedział w piątek (19.10.12) w wywiadzie dla agencji dpa.
Rzecznik moskiewskiego MSZ stwierdził, że „nie traktuje już Schockenhoffa jako oficjalnego przedstawiciela rządu RFN, który miałby prawo wypowiadać się w imieniu rządu RFN w sprawie stosunków niemiecko-rosyjskich. Schockenhoff nie musi martwić się o losy Rosji".
Andreas Schockenhoff krytycznie wyrażał się o postępowaniu rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości z członkiniami punkowego zespołu Pussy Riot i dysydentami.
"Nie każda krytyka jest oszczerstwem"
Rząd Niemiec udzielił swemu pełnomocnikowi pełnego poparcia i w jednoznaczny sposób odrzucił zarzuty kierowane przeciwko niemieckiemu politykowi. - Oczywiście odrzucamy te zarzuty. Nie każda otwarta wypowiedź, nie każda rzeczowa krytyka jest oszczerstwem - powiedział rzecznik rządu RFN Steffen Seibert w poniedziałek (22.10) w Berlinie, zaznaczając, że "pełnomocnicy rządu federalnego powoływani są przez ten rząd a nie przez jakieś placówki za granicą".
Dodał też, że "ze strony moskiewskiego ministerstwa spraw zagranicznych nadeszły stwierdzenia, które wywołały u nas zdziwienie. Wyrazy tego zdziwienia rząd federalny przekazał już rosyjskiemu MSZ".
Kolejna runda niemiecko-rosyjskich konsultacji rządowych, tzw. Dialogu Petersburskiego, odbyć się ma w dniach 14-16 listopada 2012 w Moskwie. Jak zaznaczył Seibert będą musiały paść tam „otwarte słowa”, nie podając jednak żadnych szczegółów. Stwierdził jedynie, że "Dialog Petersburski został powołany do życia po to, aby siły społeczeństwa obywatelskiego mogły otwarcie i w duchu zaufania o wszystkim rozmawiać".
W konsultacjach mają wziąć udział m.in. kanclerz Merkel i prezydent Putin.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek