Korea Północna / Testy na ojcostwo

Prowadzone przez sześć państw rokowania w Pekinie na temat programu atomowego Korei Północnej zakończyły się porozumieniem w sprawie wstępnych działań na rzecz rozbrojenia nuklearnego tego kraju.

„Wiele z tego, co prezydent Bush lata całe wykluczał, zostało obecnie urzeczywistnione” – stwierdza FRANFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG. Stany Zjednoczone prowadzą bezpośrednie rozmowy z Koreą Północną, być może już niedługo dojdzie do nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych. Zaprzestano też rozmów na temat zmiany reżimu. Nadto Phenian otrzyma olej opałowy, za który kto inny zapłaci. Z jednej strony wszystko to jest oczywiście owocem północnokoreańskiej arogancji, na którą kraj ten pozwalał sobie w minionych latach, z drugiej zaś można mieć pewność, że amerykańskie ustępstwa nie oznaczają spadku presji wywieranej na Phenian. Decydujące pytanie, które się w tym kontekście nasuwa to to, jak Korea Północna ustosunkuje się w przyszłości do tak pozytywnego dla niej obrotu sprawy.

FINANCIAL TIMES DEUTSCHLAND przypomina wsześniejsze obietnice Phenianu: „Korea Północna obiecała redukcję urządzeń atomowych. Czy to coś nowego? O ile pamiętamy, stało się wtedy coś wręcz odwrotnego. We wrześniu 2005 roku Korea Północna zobowiązała się w deklaracji, że w zamian za pomoc gospodarczą, zrezygnuje z programu atomowego. Po długiej przerwie wypracowano wreszcie plan czasowy, w którym ma dojść do wdrożenia tych ustaleń.

W czasie tej przerwy zdarzyło się jednak coś bardzo istotnego: Korea Północna dokonała swej pierwszej próby atomowej. FINANCIAL TIMES DEUTSCHLAND za pozytywne a zarazem zaskakujące uważa to, że negocjatorom udało się po tym wydarzeniu dojść jeszcze do porozumienia.”

Według gazety BONNER GENERAL ANZEIGER przywódca Phenianu Kim Jong Il odniósł niemały sukces. Jego największy wróg, prezydent USA George Bush jest gotów uznać go za poważnego partnera. /.../ Zbyt wysokiej ceny Koreańczycy z północy płacić nie muszą. Mają w ciągu 60 dni zamknąć swój główny reaktor, zbudowany przed dwudziestoma laty przez Rosjan i stopniowo zrezygnować z realizowanego programu jądrowego, za co zmarźnięci Koreańczycy otrzymają olej opałowy i prąd. /.../ Te sześć do ośmiu bomb, które Korea Północna ma w swym arsenale, dyktator może na razie zatrzymać.” Według bońskiego dziennika zawarty w Pekinie kompromis prawie się nie różni od porozumienia, podpisanego z Phenianem przez poprzednika Busha, Billa Clintona w 1994 roku. „Zatem Koreańczycy i Amerykanie znów znaleźli się w punkcie wyjścia – z tą tylko różnicą, że Kim „siedzi na bombie.”

Testy na ojcostwo

FRANFURTER RUNDSCHAU: „Niewiedza może ułatwić życie. Ci wszyscy, którym tak bardzo zależy na sprawdzeniu, czy są ojcami swych dzieci, powinni sobie najpierw postawić pytanie: dlaczego chcą wiedzieć i jak się zachowają, gdy posiądą tę wiedzę? Czy chcą się posłużyć dzieckiem w celu ugodzenia w jego matkę? Byłby to wielce niemoralny motyw”.

Weimarska THUERINGISCHE LANDESZEITUNG na ten sam temat: „Uzasadnione interesy mężczyzn, którzy chcą wiedzieć, czy są ojcami swych dzieci, interesy matek, które chcą wiedzieć, kto jest ojcem ich dziecka oraz interesy dziecka, które chce wiedzieć od kogo pochodzi... To wszystko trzeba na nowo „wytarować”. Jednakże sprawą nadrzędnej wagi jest prawo dziecka do otoczenia go opieką; dziecka, dla którego ojciec - opiekun jest może kimś znacznie ważniejszym od nieuchwytnego osobnika, który je spłodził.”