1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaPolska

Kontrole graniczne. Zieloni sceptyczni, biznes zaniepokojony

26 września 2023

Niemiecka koalicja jest podzielona w sprawie planów wprowadzenia stacjonarnych kontroli na granicy z Polską. Obaw nie kryją lokalni przedsiębiorcy.

https://p.dw.com/p/4WpZx
Plany niemieckiego MSW ws. kontroli na granicy z Polską i Czechami budzą sprzeciw Zielonych i obawy przedsiębiorców
Plany niemieckiego MSW ws. kontroli na granicy z Polską i Czechami budzą sprzeciw Zielonych i obawy przedsiębiorcówZdjęcie: Volkmar Heinz/ZB/picture alliance

Szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser przygotowuje wprowadzenie stacjonarnych kontroli na granicach z Polską i Czechami, aby skuteczniej walczyć z przybierającą na sile nielegalną migracją i przemytem ludzi. Od dawna apelują o to władze przygranicznych krajów związkowych, Saksonii i Brandenburgii. Jednak niemiecka koalicja rządząca jest podzielona w tej sprawie. Krytycznie do planów szefowej MSW odnoszą się współrządzący Zieloni. Krytyczny jest również policyjny związek zawodowy GdP, zaś organizacje przedsiębiorców w regionie przygranicznym nie kryją obaw, że kontrole na granicach utrudnią życie firmom i ich pracownikom w regionie.

– Podobnie jak duża część związków zawodowych policji w Niemczech, jestem raczej sceptyczna co do wprowadzenia stacjonarnych kontroli granicznych z Polską i Czechami, ponieważ wiązałoby się to z koniecznością wycofania ogromnej liczby funkcjonariuszy policji federalnej z ognisk przestępczości na dworcach kolejowych – mówi DW posłanka niemieckich Zielonych i była policjantka Irene Mihalic. Jej zdaniem  „o wiele bardziej sensowne” byłyby mobilne kontrole. – Można je elastycznie dostosowywać do sytuacji wymagają one znacznie mniejszej liczby personelu – wskazuje. Mihalic uważa, iż nie ma pewności, czy kontrole graniczne faktycznie pomogą rozwiązać problem „bez tworzenia jeszcze większych problemów w innym miejscu”. – Dobre intencje nie zawsze przynoszą dobry efekt – ocenia.

Migranci zatrzymani w Niemczech po nielegalnym przekroczeniu granicy z Polską
Migranci zatrzymani w Niemczech po nielegalnym przekroczeniu granicy z PolskąZdjęcie: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

W podobnym tonie wypowiedziała się szefowa klubu parlamentarnego Zielonych Britta Hasselmann. – Stacjonarne kontrole graniczne nie są przekonującą odpowiedzią – oceniła polityk we wtorek (26.09.) w Berlinie, opowiadając się jednocześnie za zaostrzeniem działań przeciwko przemytowi ludzi przez granicę. Z kolei szef klubu parlamentarnego współrządzącej Niemcami FDP Christian Duerr uważa, że kontrole graniczne są dopuszczalne jako działania podejmowane w ostateczności w sytuacji kryzysowej. Jego zdaniem konieczna jest przede wszystkim skuteczna ochrona granic zewnętrznych UE i możliwie szybkie wdrożenie reformy wspólnej polityki azylowej.

Mało konkretne plany Niemiec

Wątpliwości co do skuteczności planowanych stacjonarnych kontroli na granicach z Polką i Czechami nie kryje związek zawodowy policji GdP.  „Wypowiadamy się jako GdP przeciwko stacjonarnym, stałym kontrolom granicznym, bo uważamy, że nie są one skuteczne w pracy policji” – powiedziała gazecie „Rheinische Post” wiceprzewodnicząca struktur GdP w policji federalnej Erika Krause-Schoene. Jej zdaniem przemytnicy migrantów będą po prostu omijać stałe punkty kontrolne. Skuteczniejsze byłoby, gdyby policja mogła „sprawnie działać wzdłuż linii granicznej”. 

Na razie zapowiedzi minister Nancy Faeser są mało konkretne. Mowa jest o „stacjonarnych” czy „punktowych” kontrolach granicznych, które miałyby być uzupełnieniem dotychczasowych operacji policyjnych w regionie przy wschodniej granicy Niemiec. Policja federalna od dawna prowadzi tam wzmocnione patrole, a na mostach i przejazdach przez granicę stale obecni są policjanci, którzy sprawdzają wyrywkowo budzące podejrzenia pojazdy oraz osoby przechodzące z Polski do Niemiec. Nieoficjalnie przedstawiciele niemieckiego MSW sygnalizują, że nie chodzi o stałe kontrole wyrywkowe na wzór tych, jakie od 2015 roku przeprowadzane są na granicy niemiecko-austriackiej. Takie działania wymagałyby notyfikacji do Komisji Europejskiej z miesięcznym wyprzedzeniem. Nie chodzi także o sprawdzanie każdego pojazdu i osoby przekraczającej granicę, aby nie utrudniać na przykład transgranicznych dojazdów do pracy.

Korek na autostradzie A12 w kierunku Polski
Korek na autostradzie A12 w kierunku PolskiZdjęcie: Patrick Pleul/dpa ZB/picture alliance

Jednak lokalni niemieccy przedsiębiorcy działający na pograniczu nie kryją zaniepokojenia. – To, jakie konkretnie środki są konieczne, by przeciwdziałać przekraczaniu granicy należy do kompetencji organów bezpieczeństwa. Dla nas, jako przedstawicieli regionalnej gospodarki, ważne jest, aby środki te nie utrudniały obecnie bardzo bliskich więzi gospodarczych między Brandenburgią a Polską – mówi DW Knuth Thiel z Izby Przemysłowo-Handlowej Wschodniej Brandenburgii (IHK-Ostbrandenburg).

Strach przed zamykaniem granicy

Wskazuje, że Polska jest najważniejszym partnerem handlowym Brandenburgii; w 2022 roku obroty handlowe wyniosły prawie 9,3 mld euro. Gospodarka Brandenburgii jest też mocno uzależniona od pracowników z Polski, którzy codziennie dojeżdżają do pracy przez granicę. To prawie 14 tysięcy osób. – Kwitnący mały ruch graniczny także jest niezbędny dla życia gospodarczego i kulturalnego w regionie przygranicznym. Ponadto infrastruktura dla ruchu wschód-zachód, taka jak A12, jest przeciążona i bardzo podatna na zakłócenia – dodaje Thiel, przestrzegając, że planowane nowe kontrole nie mogą powodować jeszcze dłuższych korków.  Najważniejsze dla gospodarki jest to, by zapewniony pozostał swobodny przepływ towarów i usług w UE nawet w obliczu nowych środków bezpieczeństwa – podkreśla szef działu polityki gospodarczej w IHK-Ostbrandenburg.

Z kolei Niemieckie Stowarzyszenie Spedycji i Logistyki (DSLV) przestrzega przed zakłóceniami swobodnego przepływu towarów na europejskim rynku wewnętrznym, który jest „niezbędnym elementem podziału pracy w Europie. Podejmując decyzje, niemiecki rząd musi „bezwzględnie” wziąć pod uwagę w decyzjach ryzyko przerwania łańcuchów dostaw i rosnących kosztów logistyki – powiedział gazecie „Handelsblatt” Frank Huster, dyrektor zarządzający DSLV. Przypomniał, jak wielkie zakłócenia spowodowało zamknięcie granic w czasie pandemii koronawirusa w 2020 roku.

Sama minister Nancy Faeser, która długo sprzeciwiała się stacjonarnym kontrolom na wschodniej granicy Niemiec, przestrzegając zresztą przed wygórowanymi oczekiwaniami,  że ograniczy to migrację do Niemiec. Wskazuje m.in., że nadal każda osoba zatrzymana do kontroli będzie mogła wystąpić o azyl w Niemczech, co oznacza, że nie będzie mogła być zawrócona.  

Według danych policji federalnej tylko w pierwszej połowie 2023 roku wykryto ponad 12 300 przypadków nielegalnego przekroczenia granicy z Polską. O azyl wystąpiło aż 7651 osób – wynika z danych, które niemiecki rząd przekazał w odpowiedzi na zapytanie klubu parlamentarnego Lewicy.