Konferencja bezpieczeństwa w Monachium
2 lutego 2013Tegoroczna konferencja przypadła na okres stosunkowo dużej liczby konfliktów międzynarodowych. Do wojny w Afganistanie i zagrożenia ze strony terrorystów, doszła komplikująca się sytuacja na Bliskim Wschodzie i w krajach arabskich – podkreślali uczestnicy dyskusji w Monachium. Groźba eskalacji konfliktu w Syrii, izraelskie ataki powietrzne, akcja wojskowa Francji przeciwko terrorystom w Mali oraz brak stabilizacji politycznej w Egipcie, to tylko najważniejsze problemy, o których dyskutowano w pierwszym dniu monachijskiej konferencji.
Doroczne spotkanie w Monachium jest platformą dialogu transatlantyckiego na różnych płaszczyznach oraz wymiany opinii z innymi regionami świata. W Monachium spotykają się nieformalnie przedstawiciele nie tylko krajów i sojuszy partnerskich, lecz także sobie wrogich. Specyfika tego forum polega na tym, że wszystkie strony rozmawiają pod presją podejmowania jakichkolwiek decyzji. W tym roku wiceprezydent USA Joe Biden wystąpił wobec Iranu z propozycją dialogu. Iran reprezentował minister spraw zagranicznych Ali-Akbar Salehi. Stany Zjednoczone zaznaczyły, że dają Teheranowi ostatnią szansę na porozumienie w sprawie konfliktu z powodu zbrojenia się Iranu w broń atomową. Biden zaproponował rozmowy podczas konferencji, ale dodał, że propozycja ta nie będzie „wiecznie podtrzymywana”.
Partnerstwo transatlantyckie – nadzieje i zwiątpienie
Joe Biden jest najwyższym rangą gościem tegorocznej konferencji. Zanim pojechał do Monachium spotkał się w Berlinie z kanclerz Angelą Merkel, gdzie zapewniał o tym, że relacje USA z UE są filarami amerykańskiej polityki zagranicznej. Niemcy obawiają się jednak, że USA coraz bardziej będzą się wycofywały z międzynarodowych konfliktów, o czym świadczą działania w ostatnich latach. Barak Obama dopiero co ogłosił „koniec dekady wojen”. W Europie trwa poruszenie, gdyż to zmusiłoby UE do większego zaangażowania się w rozwiązywanie konfliktów międzynarodowych. Coraz głośniej mówi się o tym, że USA po odkryciu ogromnych pokładów gazu przeżywają reindustrializację i dlatego chcą reorientacji w polityce zagranicznej.
Niemiecki minister obrony Thomas de Maziere (CDU) zapewnił podczas otwarcia konferencji, że „USA są niezbędnym gwarantem bezpieczeństwa Europy” i choć „może UE nie jest idealnym partnerem USA, to na pewno jest najlepszym z możliwych”.
Eksperci podkreślali, że także Europa ma zobowiązania wobec USA. – Kraje UE powinny intensywniej współpracować w polityce obrony i bezpieczeństwa - powiedział szef konferencji Ischinger.- Przede wszystkim musi się poprawić współpraca między UE a NATO. Mam na myśli nie NATO lub UE, lecz NATO i UE – z możliwie mądrym podziałem pracy - skomentował to de Mazier.
O bezpieczeństwie słów kilka
Sporo uwagi poświęcono też w Monachium tematom pośrednio związanym z bezpieczeństwem, jak np. kryzysowi euro, bezpieczeństwu energetycznemu oraz terroryzmowi cybernetycznemu. W kwestii zmian w pozyskiwaniu źródeł energii polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w rozmowie dziennikarzami, że Europa powinna wyciągnąć wniosku z boomu energetycznego w USA po odkryciach gazu łupkowego. Sikorski odrzucił obawy krytyków, że technologie wydobycia gazu łupkowego mają negatywny wpływ na środowisko naturalne. - USA mimo, że nie narzuciły sobie limitów CO2, po raz pierwszy od wielu dekad zmniejszyły emisję dwutlenku węgla- zauważył. Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, Europa powinna widzieć w działaniach USA "pozytywny przykład na to, że można obniżyć ceny energii, uniezależnić się od zenętrznych dostawców i zmniejszyć emisję CO2 inwestując w europejskie złoża przejściowego paliwa, jakim jest gaz”.
Dobrobyt w Europie gwarancją pokoju
Ważnym tematem pierwszego dnia była też sytuacja europejskiej gospodarki. W obliczu faktu, że kraje UE w ciągu 20 lat zredukowały wydatki na bezpieczeństwo o 15 procent, eksperci podkreślają, że dobra kondycja UE jest warunkiem postępu w polityce bezpieczeństwa.
Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble (CDU) i były minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier (SPD) mówili, że UE powinna zwiększyć swą konkurencyjność wobec rynków w Azji i Ameryce. Steinmeier zaznaczył, że obecny kryzys jest przestrogą dla UE i stwierdził, że „unijne kraje nie są w stanie podołać samodzielnemu wychodzeniu z kryzysu i dlatego potrzebne są ogólnoeuropejskie działania”.
W konferencji bezpieczeństwa w Monachium bierze w tym roku udział 400 ekspertów, w tym głównie politycy, menadżerzy, wysocy rangą wojskowi oraz naukowcy z 90 krajów.
Róża Romaniec, Monachium
red. odp. Barbara Cöllen