1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komorowski w Bundestagu: polsko-niemiecka wspólnota odpowiedzialności

Róża Romaniec10 września 2014

W wystąpieniu z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent RP Bronisław Komorowski nawiązując do przeszłości i teraźniejszości wskazał na "potrzebę polsko-niemieckiej wspólnoty odpowiedzialności".

https://p.dw.com/p/1D9ma
Prezydent Bronisław Komorowski w BundestaguZdjęcie: Reuters/Thomas Peter

Przemówienie Bronisława Komorowskiego poprzedziły słowa przewodniczącego Bundestagu Norberta Lammerta, który podkreślił, iż Polska była pierwszą ofiarą hitlerowskiej agresji oraz najdłużej cierpiała pod okupacją hitlerowską. Normalizację stosunków oraz obecną "polsko-niemiecką przyjaźń" Lammert nazwał "cudem", cytując słowa Jana Pawła II.

Wspólnota odpowiedzialności

Prezydent RP podkreślił znaczenie polsko-niemieckiego pojednania oraz przyznał, iż to, że jako prezydent Polski może przemawiać w 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej w "sercu państwa niemieckiego, bliskiego i przyjaznego Polsce" jest dla niego "źródłem nie tylko wzruszenia, ale i poczucia szczęścia towarzyszącego pokoleniu tych, których rodzice nie tylko przeżyli koszmar wojny, ale i polsko-niemieckiej wzajemnej wrogości". Dodał, że obydwa narody mogą być dumne z tego procesu.

W półgodzinnym przemówieniu Komorowski mówił o historii, ale i zwrócił uwagę na wspólne wyzwania związane z aktualnymi konfliktami - "zarówno w sąsiedztwie UE jak i w wymiarze globalnym". Prezydent mówił o potrzebie polsko-niemieckiej odpowiedzialności, która nie kończy się na UE .- Polskę i Niemcy i wszystkich innych łączy wspólnota odpowiedzialności za więzi transatlantyckie i za Sojusz Północnoatlantycki - dodał Komorowski.

Pozytywne reakcje

Członek komisji ds. polityki zagranicznej Bundestagu Dietmar Nietan (SPD) wysoko ocenił słowa Bronisława Komorowskiego o wspólnocie odpowiedzialności Polaków i Niemców oraz jego odniesienie się do znaczenia stosunków transatlantyckich. Również Christoph Bergner z CDU podkreślił znaczenie tych słów Komorowskiego.

Beginn 2. Weltkrieg Deutsche Soldaten Schlagbaum polnische Grenze
Pojednanie polsko-niemieckie po okupacji hitlerowskich Niemiec jest "cudem" - mówili niemieccy politycy w BerlinieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Koordynator rządu RFN ds. stosunków polsko-niemieckich, premier Brandenburgii Dietmar Woidke, podkreślił, że dzisiejsze stosunki bilateralne "pomimo tego, co Niemcy zgotowali wcześniej Polakom" są dobre. Dodał: "To nas łączy i nie wolno nam o tym zapominać. Ale to również zobowiązuje na przyszłość". Zdaniem Woidke słowa polskiego prezydenta "były klarowne i zostały wypowiedziane we właściwym momencie".

Niepokojące wyzwania

Prezydent Komorowski poświęcił część przemówienia sytuacji w Europie Wschodniej. "Kryzys na Ukranie dawno zatracił wymiar regionalnego konfliktu dwustronnego, stał się wyzwaniem dla całego kontynentu i świata Zachodu", powiedział. Dodał: "Dostrzegamy też świadome działanie, by zburzyć albo przynajmniej zablokować europejską jedność, by skłócić wewnętrznie Europejczyków oraz osłabić więzi transatlantyckie". Bronisław Komorowski zaapelował: "Jeśli dalej wierzymy w globalną rolę UE, musiemy dowieść jej zdolności do działania w najbliższym sąsiedztwie".

Karl Lauterbach z SPD zauważył, że nawiązując do historii oraz faktu, iż przed 75 laty Polska została zaatakowana z dwóch stron, prezydent przypomniał szczególną rolę , jaką Polska odgrywała w przeszłości i odgrywa dziś, co "pozwala lepiej zrozumieć obecne poczucie zagrożenia Polaków konfliktem na wschodzie". Podobnego zdania była Erika Steinbach (CDU), która nazwała przemówienie Bronisława Komorowskiego "imponującym", ponieważ "udało mu się zarzucić pomost między historią a teraźniejszością w Europie".

Bundestag Gedenkstunde zum Kriegsbeginn 1939 Berlin 10.09.2014
Prezydenci Niemiec i Polski - Gauck i Komorowski oraz kanclerz Angela Merkel w BundestaguZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/Michael Sohn

Polski prezydent zwrócił się w swoim przemówieniu także do ofiar wypędzeń II wojny światowej. Zaznaczył, że urodził się niedaleko Wrocławia w polskiej rodzinie, która wcześniej została wypędzona z kresów wschodnich. "Urodziłem się w domu, który opuściła wcześniej niemiecka rodzina, doświadczając historii, której tragiczny rozdział rozpoczął się 75 lat temu. Dobrze więc rozumiem bół związany z doznanymi krzywdami i utratą stron rodzinnych", powiedział Bronisław Komorowski.

Erika Steinbach (CDU) powiedziała: "Z tych słów przebija zrozumienie i współczucie". Christoph Bergner z CDU, do 2013 koordynator rządu ds. mniejszości przyznał, że "nawet ci, którzy nadal cierpią z powodu utraty ojczyzny muszą przyznać, że wypędzenie było częścią zawinionej przez Niemców europejskiej tragedii, która miała również wiele ofiar po polskiej stronie".

Cornelius Ochmann

Zdaniem eksperta ds. stosunków bilateralnych oraz przewodniczącego Fundacji Polsko-Niemieckiej Współpracy Corneliusa Ochmanna ukierunkowane mocno na teraźniejszość przemówienie polskiego prezydenta mogło niektórych nieco zaskoczyć swym aktualnym wydźwiękiem.

"Dobrze, że Komorowski mówił nie tylko o wyzwaniach na Ukrainie, ale także o tym, że cała Europa stoi przed globalnymi wyzwaniami, w obliczu takich konfliktów w Syrii czy Iraku, to było pozytywnym zaskoczeniem", dodał.

Westerplatte-Denkmal
Pamięć na WesterplatteZdjęcie: DW/C. Strack

Bronisław Komorowski jest pierwszym prezydentem RP i jedną z niewielu głów państw, która zaproszona została do wygłoszenia przemówienia w niemieckim parlamencie. Dotychczas zaszczytu tego dostąpili jedynie prezydenci USA, Francji, Rosji, Czech, RPA i Izraela. W 2011 przemówienie na forum Bundestagu wygłosił papież Benedykt XVI.

W 1995 roku, w 50. rocznicę zakończenia wojny, w Bundestagu wystąpił też ówczesny minister spraw zagranicznych RP Władysław Bartoszewski. W 2002, w dniu Pamięci o Ofiarach Narodowego Socjalizmu gościem niemieckiego parlamentu był Bronisław Geremek.

Róża Romaniec, Berlin