1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Media

Komentarz: wyrok ws. ZDF. Kończ waść, wstydu oszczędź!

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Bartosz Dudek
18 stycznia 2018

Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji orzekł, że polski wyrok skazujący telewizję ZDF na opublikowanie przeprosin b. polskiego więźnia Auschwitz jest wykonalny także na terenie Niemiec. KOMENTARZ

https://p.dw.com/p/2r7KM
Symbolbild - ZDF
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Ten słuszny wyrok nie jest niespodzianką. Zadziwia jednak upór i brak wrażliwości ze strony decydentów  ZDF.  Chodzi przecież o starszego człowieka, który przeszedł piekło niemieckiego obozu i cudem uniknął śmierci z rąk niemieckich siepaczy. To, że poczuł się dotknięty sformułowaniem „polskie obozy zagłady” i mało przekonującymi przeprosinami jest więcej niż zrozumiałe. Natomiast niezrozumiałe jest jak poważny nadawca, który ma spore zasługi w rozliczaniu się z niemiecką winą i ponurą historią lat 1933-1945, może zachowywać się w tak małostkowy sposób. Kierownictwo ZDF powinno jak najszybciej zamieścić satysfakcjonujące skarżącego przeprosiny. Więcej – powinno poświęcić mu film lub zorganizować konferencję  poświęconą  problematyce  wadliwych kodów pamięci. Tak powinny wyglądać prawdziwe przeprosiny. Bo bynajmniej nie chodzi tu o bagatelę.

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Autor komentarza jest szefem Redakcji Polskiej DW

Sąd w Koblencji słusznie zwrócił też uwagę na to, że sformułowanie „polskie obozy zagłady” może wywołać u odbiorców wrażenie, że nie chodzi tylko o geograficzną lokalizację (jak tłumaczą się często redakcje), ale sugerować, że obozy były tworzone i prowadzone przez Polaków. Ten pasaż powinien dać do myślenia nie tylko decydentom  ZDF, ale i wszystkim dziennikarzom piszącym na temat niemieckich zbrodni popełnionych w Polsce. Przyznanie się do winy i poczucie odpowiedzialności, które jest fundamentem niemieckiej polityki historycznej od lat 60. XX wieku, nakłada także poczucie odpowiedzialności za staranne sformułowania i bezwzględny szacunek dla ofiar. Byłoby dobrze, gdyby nie tylko polskie, ale i niemieckie placówki dyplomatyczne zwracały uwagę redakcjom, które popełniają takie niedopuszczalne błędy. Niedawna, skuteczna interwencja niemieckiego ambasadora w Warszawie, Rolfa Nikela, w niemieckim wydawnictwie szkolnym Klett, była tego wzorowym przykładem.

Z drugiej strony nie mają racji ci, którzy w pojawiających się od czasu do czasu sformułowaniach o „polskich obozach” widzą element oficjalnej niemieckiej polityki historycznej i chęć fałszowania historii. Niemcy doskonale zdają sobie sprawę, kto był sprawcą, a kto ofiarą. Inna sprawa, że niemiecka pamięć historyczna koncentruje się głównie na zbrodni Holocaustu. Bestialstwo i ogrom zbrodni na narodzie polskim jest zdecydowanie mniej znany. Utworzenie w Berlinie pomnika-miejsca pamięci poświęconego polskim ofiarom hitlerowskich Niemiec byłoby właściwym krokiem do zmiany tego stanu rzeczy.

Gdyby zamiast do prawników ZDF zwróciłby się o radę do historyków i ekspertów rozumiejących Polskę, mógłby także mieć w tym swój wkład. Rujnując swój wizerunek w Polsce niemiecka telewizja nie przyczynia się jednak do budowania zaufania, którego tak bardzo obecnie potrzeba między Polakami a Niemcami.

Bartosz Dudek

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Bartosz Dudek Redaktor naczelny Sekcji Polskiej DW