Kobiety w Kościele. "Apel o nieposłuszeństwo"
19 lutego 2013tagesschau.de. Reputacja Kościoła katolickiego jest dziś mocno nadszarpnięta. Powodem są podejście do spraw wykorzystywania seksualnego nieletnich, dykusja na temat pigułki antykoncepcji awaryjnej (pigułki "po", dla ofiar gwałtu, dop. red.) i pozycji kobiety w Kościele katolickim. Czy zła reputacja Kościoła jest rzeczywiście uzasadniona?
Helmut Schüller: Reputacja Kościoła katolickiego pozostawia wiele do życzenia, ponieważ nie sprawdzają się oczekiwania wiernych wobec Kościoła. Ludzie raz po raz manifestują swoje rozczarowanie. Kościół boi się o swój stan posiadania, gdy osoby świeckie zaczną przejmować ważniejsze funkcje. Kościół Światowy dobrze się czuje w roli monarchii absolutnej. Nikt jego władzy nie kontroluje, nikt nie może zakwestionować podejmowanych decyzji. Ale ludzie pragną Kościoła, który nie byłby reliktem minionych stuleci.
tagesschau.de. Koloński kardynał Joachim Meisner mówił o „katolikofobii”.
Helmut Schüller: To wielka przesada. Nie ma katolikofobii tam, gdzie Kościół wychodzi wiernym naprzeciw, gdzie się angażuje w społeczeństwie, albo oferuje duchowe wsparcie.
tagesschau.de. Na wiosennym zgromadzeniu Konferencji Episkopatu Niemiec w Trewirze przedmiotem obrad jest też „Współdziałanie mężczyzn i kobiet w życiu i służbie Kościoła”. Jaką rolę kobiety pełnią dziś w Kościele?
Helmut Schüller: Kobiety wypełniają zadania o charakterze bezpośrednio wykonawczym; głównie w służbach pomocniczych. Pracują zatem na rzecz mężczyzn.
Kobiety stanowią ponad połowę katolików i wykonują więcej niż połowę zadań w Kościele. Pomimo to dzień w dzień odmawia się zrównania praw kobiet i mężczyzn, i odnosi negatywnie do kapłaństwa kobiet.
Jest to absurdalne. Według Pisma Św. mężczyzna i kobieta są sobie równi i oboje zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. To przecież powinno mieć swoje odzwierciedlenie w Kościele.
tagesschau.de. Jakie nadzieje można wiązać z obradami biskupów na ten temat?
Helmut Schüller: Pierwszym krokiem byłoby, gdyby przestano podkreślać w Kościele, że w tej sprawie zmiany są niemożliwe. Oczywiście należałoby się zastanowić nad sposobami wprowadzenia równouprawnienia kobiet i mężczyzn w Kościele tak, aby nie doszło do rozłamu i chaosu. Jasne, że to wymaga poczynienia wielu drobnych kroków, ale kiedyś trzeba ten proces zapoczątkować.
tagesschau.de. Co można by uznać za realistyczne? Jakie zadania kobiety mogłyby w najbliższej przyszłości wypełniać w Kościele?
Helmut Schüller: Możliwe jest według mnie wszystko, jeżeli biskupi zaczną poważnie podchodzić do oczekiwań wiernych. To należy w końcu do ich zadań. Wtedy i kapłaństwo kobiet byłoby możliwe.
tagesschau.de. Uważany za konserwatystę kardynał Joachim Meisner jak by nie było poczynił krok do przodu. Preparaty, które uniemożliwią zapłodnienie już uwolnionej komórki jajowej u zgwałconej kobiety, mają być dopuszczalne. Czy to jest postępowe, czy też oderwane od życia?
Helmut Schüller: Jest to zadziwiające. Wcale nie tak dawno toczono przecież zacięte boje o wystąpienie Kościoła z poradnictwa dla kobiet w sytuacjach konfliktowych. Teraz Kościół uświadomił sobie, że nie we wszystkich sytuacjach życiowych można obstawać przy nauce Kościoła i dekretować. Jest to pierwsza autentyczna próba respektowania decyzji wiernych.
tagesschau.de. Wskutek abdykacji papieża to, co było pozornie nietykalne, zostało wstrząśnięte w posadach. Czy mogłoby to mieć też wpływ na pozycję kobiet w Kościele?
Helmut Schüller: Myślę, że możemy się spodziewać pewnego otwarcia. Dzięki abdykacji urząd Papieża został odmitologizowany i stał się bliższy ludziom. To mogłoby być ważnym sygnałem i dla innych nierozwiązanych jeszcze spraw.
Helmut Schüller był wikariuszem generalnym diecezji wiedeńskiej. Głośny stał się w Europie jego "apel o nieposłuszeństwo", w którym wraz z prawie 400 austriackimi księżmi katolickimi żąda m.in. zniesienia celibatu, wyświęcania kobiet i komunii dla rozwodników. W związku z tym Watykan pozbawił go godności prałata.
tagesschau.de / Iwona D. Metzner
red. odp.: Elżbieta Stasik