Nadchodzi koniec filmu tradycyjnego
16 lutego 2012Technologii cyfrowej nie da się zatrzymać - powiedział kanadyjski aktor i reżyser Keanu Reeves przy okazji Berlinale.
Film analogowy już niedługo czeka niechybna śmierć. Jeszcze przez jakiś czas będzie wiódł egzystencję niszową. To wielka szkoda. Stracimy bowiem medium, które jest jakby podróżą przez stuletnią historię filmu, uważa Reeves.
Tuzy światowego kina dyskutują o rewolucji cyfrowej
47-letni Kanadyjczyk przedstawił w środę (15.02) na Berlinale swój film dokumentalny "Side by Side". Jako producent i interlokutor szuka odpowiedzi na pytanie, jaki wpływ ma rewolucja cyfrowa na film tradycyjny. Przed kamerami rozmawia z legendą kina, Martinem Scorsese, Davidem Lynchem, Georgem Lucasem, Stevenem Soderberghiem i Larsem von Trierem.
Nowa i stara technologia ramię w ramię?
A jakie wnioski można wyciągnąć z tych rozmów? Obecnie możliwe jest jeszcze "Side by Side", czyli współistnienie obu technologii, ale nie na długo.
W swym reżyserskim debiucie "Man of Tai Chi", które ma być solidnym kinem spod znaku kung fu, Reeves już zastosował technikę cyfrową. Film ten ma wejść na ekrany w przyszłym roku.
Pomimo sprawdzenia się Keanu Reevesa również w roli reżysera i producenta, ulubieniec Hollywoodu nie zamierza rezygnować z gry aktorskiej: w żadnym wypadku! Kocham ten zawód" - zapewnił.
dpa / Iwona D. Metzner
red. odp. Andrzej Paprzyca