Joachim pustoszy Niemcy
17 grudnia 2011Orkan Joachim odwiedził Niemcy. Nieproszony gość przyniósł zimę na centralne pogórze (Mittelgebirge). W Górach Harzu musiano zamknąć kolejkę dojazdową, a w Schwarzwaldzie Joachim szalał, jak na orkan przystało. Także na nizinach porywy wiatru przekraczały 110 km/h, (jak w Seelbach w powiecie Ortenau). W Badenii–Wirtembergii orkan wyrywał drzewa z korzeniami; w Karlsruhe wyrwał drzewo przed szkołą podstawową, którego odłamany konar poturbował siedmioletnią dziewczynkę. W Friedrichshafen w związku z ostrzeżeniem przed nadciągającym orkanem odwołano jarmark i kiermasz bożonarodzeniowy.
Głośne nadejście zimy
W wyżej położonych regionach Turyngii synoptycy przewidują obfite opady śniegu, którego pokrywa może mierzyć do niedzieli nawet 25 cm. Wiele dróg będzie nieprzejezdnych – przestrzegają synoptycy, wskazując na możliwość zawiei. Także w Hesji szaleją śnieżyce. W okolicy Feldbergu w Taunusie wstrzymano we wczesnych godzinach rannych ruch kołowy. W przeciągu dnia liczyć się tam należy z wichurami, a nawet burzami. W Palatynacie orkan wywrócił liczne słupy trakcji elektrycznej. W Kaiserslautern wywrócone drzewa zablokowały linię podmiejskiej kolejki. W Landstuhl wichura uszkodziła jeden z kościołów, a cegły spadły na chodnik oraz na przejeżdżające samochody. W Bucholz wiatr zerwał dach stacji benzynowej.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Małgorzata Matzke