Indeks TI: Coraz większa korupcja. Także w Niemczech
29 stycznia 2019Wnioski płynące z dorocznego indeksu percepcji korupcji (CPI), który przedstawiła w Berlinie organizacja pozarządowa Transparency International, nie napawają optymizmem. Walka z przekupstwem w większości państw na świecie przeżywa stagnację, a w niektórych krajach stwierdzono wręcz regres. Ponad dwie trzecie wszystkich krajów nie uzyskało nawet 50 ze 100 możliwych punktów, jeśli chodzi o wskaźnik korupcji. Średnia światowa wynosi obecnie 43 punkty.
Prezentowany co roku indeks obejmuje odnotowane przypadki korupcji w gospodarce, polityce oraz administracji sektora publicznego w 180 krajach. Jak wynika z badań, zjawisko korupcji było w 2018 r. dużo większe niż przed rokiem. Między innymi odnotowano je w gospodarce oraz w instytucjach państwowych Stanów Zjednoczonych jako „nasilający się problem”. USA otrzymały w tym roku 71 punktów. spadając poza pierwszą dwudziestkę rankingu (22. miejsce).
Wzrost korupcji w Niemczech
TI wytknęła korupcję także gospodarce niemieckiej oraz instytucjom państwowym. „Najwyraźniej utrzymuje się wrażenie, że w Niemczech można robić interesy także nieuczciwymi metodami" – stwierdziła przewodnicząca TI Edda Müller. Skandale w wielkich koncernach niemieckich zachwiały wiarą społeczeństwa w państwo prawa. Niemcy w porównaniu z rokiem ubiegłym utraciły jeden punkt, i mając 80 punktów dzielą z Wlk. Brytanią 11. miejsce w rankingu.
Liderem Dania
Najmniej skorumpowanym krajem świata jest Dania (88 pkt), tuż za nią uplasowała się Nowa Zelandia (87 pkt), dalej Finlandia, Szwecja oraz Szwajcaria (wszystkie po 85 pkt). Polska, mając 60 pkt., zajmuje 36. miejsce w rankingu.
Zgodnie z indeksem mieszkańcy Rumunii i Bułgarii cierpią bardziej z powodu korupcji państwowej niż mieszkańcy Arabii Saudyjskiej, Omanu czy Ruandy. Na ostatnim miejscu w rankingu znalazła się Somalia (10 pkt), którą wyprzedza Syria (13 pkt) oraz Jemen i Płn. Korea (14 pkt).
Analizy TI pokazują związek między siłą demokracji a poziomem korupcji. Rozwija się ona szczególnie tam, gdzie dochodzi do osłabienia struktur demokratycznych. Ten trend tłumaczy też słabsze wyniki Turcji i Węgier, które utraciły w ostatnich pięciu latach 5-8 pkt.
(dpa/afp/jar)