Historyk do Niemców: nie kreujcie się na moralny wzór
16 lipca 2018„Nie możemy sprawiać wrażenia, że istnieje powszechnie obowiązujące prawo człowieka do wyemigrowania do dowolnego kraju, który sobie sami wybierzemy” – powiedział Winkler w wywiadzie dla rozgłośni publicznej Deutschlandfunk.
Ratowanie życia nie oznacza automatycznego zobowiązania do zgody na wjazd do UE. Wysyłanie sygnałów w kierunku Afryki sugerujących coś innego nie jest działaniem moralnym, lecz nieodpowiedzialnym - zaznaczył historyk. „Sugerowanie, że na terytorium Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii można zrealizować prawa człowieka dla całego świata, jest przecenianiem własnych możliwości” – ostrzegł Winkler.
Historyczny balast
Historyk wezwał Niemców do porzucenia postawy „narodu dominującego w dziedzinie moralności”. Jak zastrzegł, taka postawa wynika ze zrozumiałej „potrzeby kompensacji” będącej skutkiem niemieckiej historii. Jego zdaniem inne kraje, nie mające obciążeń historycznych, wykazują w sprawach migracji „bardziej trzeźwe podejście”.
Winkler ostrzegł przed patrzeniem na problemy obywateli „przez różowe okulary”. Skutkiem (bagatelizowania problemów) jest odchodzenie wyborców z lewicy i centrum na prawo, co jest niebezpieczne dla politycznej kultury demokracji - ocenił.
Zwalczać przyczyny migracji
UE powinna zdaniem Winklera bardziej zdecydowanie zwalczać „obiektywne przyczyny migracji”. Wymienił w tym kontekście europejską politykę rolną i pomoc finansową dla krajów rozwijających się. Winkler uważa, że należy też mówić o problemach drażliwych: przeludnieniu w krajach afrykańskich, braku dobrych rządów i korupcji.
Winkler należy do grona najwybitniejszych historyków niemieckich. W Polsce wydano m. in. jego dzieło „Długa droga na Zachód” – dzieje Niemiec od początku XIX. wieku do czasów współczesnych. Z okazji 70. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej 8 maja 2015 roku Winkler wygłosił główne przemówienie w Bundestagu.