Halka Moniuszki w Filharmonii Berlińskiej
Wtorkowy koncert w prestiżowej Filharmonii Berlińskiej można uznać za podwójny powrót. Dyrygent i dyrektor artystyczny poznańskiego Teatru Wielkiego Gabriel Chmura właśnie w Berlinie zaczynał swoją światową karierę. Ale w pewnym sensie to także powrót dla Moniuszki. Nie wszyscy wiedzą, że twórca polskiej opery narodowej studiował w Berlinie i to właśnie tam opublikowano jego pierwsze utwory.
Mimo to, Stanisław Moniuszko nie jest w Niemczech szerzej znany. – A to dobry i cenny kompozytor, którego należy pokazywać – mówi Gabriel Chmura. Tym bardziej cieszy fakt, że wtorkowy koncert był wyprzedany, a w prestiżowym gmachu berlińskiej filharmonii zasiedli nie tylko mieszkający w Berlinie Polacy, ale też niemiecka publiczność.
Berlińskie wykonanie „Halki” było wykonaniem koncertowym, to znaczy bez reżyserii i kostiumów. Na scenie była tylko orkiestra, chór, dyrygent i soliści. – Dzięki temu ludzie mogą skupić się na muzyce, praktykuje się to coraz częściej – wyjaśnia Chmura. Zresztą gmach Filharmonii Berlińskiej nie jest miejscem, w którym wystawia się opery.
W rolę tytułową wcieliła się Magdalena Nowacka, która w ostatniej chwili zastąpiła zmagającą się z przeziębieniem Magdalenę Molendowską. Arie Jontka śpiewał Dominik Sutowicz, Janusza - Łukasz Goliński.
– Muzycznie rzecz biorąc, w Halce są piękne arie i elementy polskiego folkloru, te mazurki, polonezy. To było bardzo ważne dla Polaków w czasach, kiedy Polska nie istniała. To jest dobra muzyka, ta opera odniosła sukces – dodaje Chmura.
Dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu Renata Borowska – Juszczyńska mówi, że impulsem do przyjazdu do Berlina była dobra reakcja europejskiej publiczności, która ogląda przedstawienia z poznańskiej opery na platformie streamingowej operavision.eu. – Nasze dwa ostatnie streamingi cieszyły się bardzo dużą popularnością i to był właśnie Moniuszko. Dodało nam to odwagi – mówi.
Poznański Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki ma doświadczenie we współpracy z artystami zza Odry. W ubiegłym roku wystawił, niepokazywanych w Polsce od ponad 100 lat, „Śpiewaków Norymberskich” Wagnera, powierzając reżyserię Niemcowi Michaelowi Sturmowi i angażując niemieckich solistów. – Zależy nam na budowaniu mostu współpracy polsko-niemieckiej na bazie kultury – mówi dyrektor Borowska - Juszczyńska.
„Halka” w Berlinie to efekt współpracy m.in. Ministerstwa Kultury, Instytutu im. Adama Mickiewicza, Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, Ambasady RP, Instytutu Polskiego w Berlinie i Samorządu Województwa Wielkopolskiego.