1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Granica UE z Białorusią: oczy zwrócone ku Niemcom

15 listopada 2021

Tysiące migrantów zaufało ofercie Aleksandra Łukaszenki, by zbliżyć się do UE. Teraz tkwią przy polsko-białoruskiej granicy. Putin apeluje do Niemiec, ale zdania, jak zareagować, są podzielone.

https://p.dw.com/p/42yyh
Belarus | Migranten in der Grenzregion zu Polen bei Grodno
Zdjęcie: Leonid Scheglov/BelTA/REUTERS

W związku z coraz trudniejszą sytuacją, w jakiej znajdują się tysiące migrantów na zewnętrznej granicy UE między Polską a Białorusią, uwaga coraz częściej skierowana jest na urzędującą jeszcze kanclerz Niemiec Angelę Merkel (CDU).   

Prezydent Rosji Władimir Putin  w weekend publicznie wyraził swoje oczekiwanie, że Merkel powinna spotkać się Aleksandrem Łukaszenką.

Oczekiwania wobec Niemiec są wysokie również wśród migrantów. Polski rząd rozesłał sms-em ostrzeżenie o pogłoskach, że w poniedziałek (15.11.21) przyjadą po migrantów autobusy, które zawiozą ich do Niemiec. Zaprzeczyło temu niemieckie MSZ.

Tymczasem sytuacja w strefie przygranicznej staje się coraz bardziej problematyczna. Tysiące osób koczują od wielu dni po białoruskiej stronie granicy w prowizorycznych obozach w lesie. Temperatura spada poniżej zera. Polska nie pozwala im na wjazd. Kilka osób zmarło.

Unia Europejska oskarża Łukaszenkę o celowe sprowadzanie ludzi z regionów dotkniętych kryzysem, takich jak Syria i Irak na zewnętrzną granicę UE. Podejrzewa się, że 67-letni Łukaszenka bierze w ten sposób odwet za unijne sankcje.

Putin apeluje do Merkel

Putin zaapelował do Angeli Merkel, aby mimo wszystko szukała teraz dialogu z Łukaszenką. W rosyjskiej telewizji państwowej Putin powiedział: „Z rozmów z Łukaszenką i kanclerz Merkel wywnioskowałem, że są oni gotowi do rozmowy”. Sam Putin nie wykazał jak dotąd chęci do mediacji. Rzecznik rządu Niemiec na jego najnowszą propozycję zareagował krótko: „ O rozmowach telefonicznych informujemy z zasady wtedy, kiedy się odbyły”.

W poniedziałek sytuacja na polsko-białoruskiej granicy będzie tematem spotkania ministrów spraw zagranicznych UE.

Zdania w Niemczech podzielone

Przewodnicząca Bundestagu Baerbel Bas (SPD)
Przewodnicząca Bundestagu Baerbel Bas (SPD)Zdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Nowa przewodnicząca Bundestagu, Baerbel Bas, domaga się, aby Europa szybko porozumiała się w kwestii pomocy migrantom. W rozmowie z grupą medialną Funke polityk SPD zaznaczyła, że osoby te zostały zwabione fałszywymi obietnicami i przywiezione na granicę,  a także, że doszło do ich wykorzystania. „Nie możemy dopuścić do tego, by ludzie i ich losy były wykorzystywane jako środek nacisku” – podkreśliła Bas. W jej opinii sytuacja na polsko-białoruskiej granicy pokazuje, że w UE problem migracji wciąż nie jest rozwiązany. „My, Niemcy, zdecydowanie jesteśmy po stronie dotkniętych (tą sytuacją) państw UE, a w szczególności Polski” – powiedziała. Jednocześnie przewodnicząca Bundestagu opowiedziała się też za budową umocnień na granicy. „Płoty i mury na granicach powinny tam, gdzie tylko jest to możliwe, zostać usunięte. Jest to zgodne z moimi wyobrażeniami o Europie”. Bas dodała jednak, że w obliczu polityki, którą prowadzi Łukaszenka jest to nie do pomyślenia.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

W podobnym tonie wypowiedziała się także szefowa Zielonych Annalena Baerbock. Według niej najpilniejsza w obecnej sytuacji jest pomoc humanitarna. „Organizacje humanitarne muszą natychmiast zostać wpuszczone na zamknięte pogranicze. Apeluję do polskiego rządu, by to umożliwił i by przyjął unijne propozycje wsparcia. Również w zakresie wspólnej ochrony granic” – podkreśliła Baerbock.

Priorytetem, zdaniem Anneleny Baerbock, jest pomoc humanitarna
Priorytetem, zdaniem Anneleny Baerbock, jest pomoc humanitarnaZdjęcie: Michele Tantussi/REUTERS

Z kolei premier Saksonii Michael Kretschmer przyjął odmienne stanowisko i opowiedział się w rozmowie z gazetą „Bild am Sonntag" przeciwko przyjęciu migrantów zarówno w Niemczech jak i w UE. Polityk CDU zaznaczył, że istnieją jasne zasady dotyczące imigracji. „Musimy pokazać dyktatorowi w Mińsku, że tym działanie mu się nie uda” – powiedział. Jego zdaniem społeczeństwo musi znieść widok cierpiących osób na granicy. „Warszawa postępuje słusznie, nie wolno nam wbijać Polsce noża w plecy”.

Premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU)
Premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU)Zdjęcie: Jens Krick/Flashpic/picture alliance

329 zatrzymanych osób podejrzanych o przemyt

Zgodnie z danymi podawanymi przez dziennik „Bild” niemiecka policja zatrzymała w ostatnich tygodniach 329 osób, które miały przewozić migrantów z polsko-białoruskiego pogranicza do Niemiec. Wśród zatrzymanych osób, jak relacjonuje „Bild”, jest 14 obywateli Niemiec, wielu Syryjczyków i Irakijczyków, którzy mają pozwolenie na pobyt w Niemczech. Inni podejrzani pochodzą z Ukrainy, Gruzji i krajów bałtyckich. Dziennik, powołując się na informacje pozyskane z kręgów służb bezpieczeństwa, poinformował także, że podejrzani przemytnicy są w kontakcie z osobami na Białorusi. Mają oni otrzymywać 1000 - 5000 euro za przemytniczą podróż.

„Nieludzki interes Łukaszenki"

Ministrowie spraw zagranicznych państw UE chcą podjąć w Brukseli decyzję w sprawie nowych sankcji przeciwko liniom lotniczym i tym, którzy biorą udział w nielegalnej działalności przemytniczej. Narzędzie to ma znaleźć zastosowanie chociażby w przypadku państwowych białoruskich linii lotniczych Belavia.

Heiko Maas (SPD), szef niemieckiej dyplomacji
Heiko Maas (SPD), szef niemieckiej dyplomacjiZdjęcie: Xander Heinl/photothek/picture alliance

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas (SPD) zagroził wszystkim liniom lotniczym  zaangażowanym w transport uchodźców odebraniem prawa przelotu nad terytorium UE i brakiem zezwolenia na lądowanie w UE. „Wszystkie linie lotnicze powinny brać przykład z Turkish Airlines i innych, którzy odmówili udziału w nieludzkim interesie Łukaszenki” – powiedział Maas grupie medialnej Funke.

(DPA, AFP, RTR/ gwo)