1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ o zajściach w Białymstoku: „Nienawiść zwykłych ludzi"

Katarzyna Domagała
22 lipca 2019

Liczne niemieckie media informowują o atakach, jakie miały miejsce podczas Marszu Równości w Białymstoku.

https://p.dw.com/p/3MXJm
Uczestnicy Marszu Równości i policja powalająca na ziemię jednego z napastników
Uczestnicy Marszu Równości w Białymstoku: obawialiśmy się o własne życieZdjęcie: Reuters/A. Sadowska

O nienawiści w Białymstoku obszernie informuje na swojej stronie internetowej „Frankfurter Allgemeine Zeitung" („FAZ”). „Obawialiśmy się o nasze życie” – czytamy w tytule relacji.

„Grupa chuliganów zaatakowała gejów, rzucając w nich kamieniami i butelkami, ale także katoliccy, konserwatywni mieszkańcy miasta stanęli przeciwko lesbijkom, gejom, biseksualistom i transseksualistom” – pisze „FAZ”. Dziennik podkreśla, że była to pierwsza demonstracja ruchu LGBT w tym regionie Polski.

Strach o własne życie

Zanim jeszcze cała demonstracja ruszyła, w mieście roiło się od chuliganów. W prasie i w Kościele prowadzone były kampanie nienawiści, pojawiły się apele wzywające do kontrmanifestacji, a „Gazeta Polska“ rozdawała naklejki z napisem „Strefa wolna od LGBT". Do demonstracji szykowali się także kibice Jagiellonii Białystok – mówił cytowany przez „FAZ” jeden z uczestników Marszu Równości, Bartek Górski.

Marsz Równości w Białymstoku - pierwszy w tym regionie Polski
Marsz Równości w Białymstoku - pierwszy w tym regionie PolskiZdjęcie: Reuters/A. Sadowska

„Z początku policja próbowała jeszcze uniknąć eskalacji”, kiedy jednak marsz ruszył, sytuacja wyrwała się spod kontroli – relacjonuje 29-latek. Na uczestników poleciały jajka, petardy, kamienie i butelki. Także policjanci zostali zaatakowani. „Panował kompletny chaos, policja nie wiedziała, co robić. Wydawało się, że chuligani przybiegają z każdego zakątka”. Kiedy zrobiło się niebezpiecznie, wybuchła panika. „Po prostu obawialiśmy się o nasze życie” – mówi Górski.

Nie tylko ekstremiści

Nieco później wydawało się, że policja opanowała sytuację i funkcjonariusze osłaniali pochód. Trasa demonstracji musiała być jednak wielokrotnie zmieniana, bo napastnicy próbowali przełamać ochronę policji.

Policja prowadzi zatrzymanego mężczyznę
Marsz Równości w Białymstoku: co najmniej 25 osób zostało zatrzymanych Zdjęcie: Reuters/A. Sadowska

Kiedy Marsz Równości przemieszczał się przez dzielnice mieszkalne, na głowy uczestników spadała mąka, woda i przedmioty domowego użytku. „To nie była nienawiść prawicowych ekstremistów, ale zwykłych ludzi” – cytuje „FAZ” Górskiego. Te ataki nienawiści Górski dokumentuje na Instagramie. Gorsze jednak jest według niego to, że wielu prawicowych aktywistów przyprowadziło ze sobą dzieci. „To straszne, jak próbują te «nienawistne postawy przekazać następnemu pokoleniu»” – mówi dla „FAZ”.

Słowne ataki w całej Polsce

Niemiecki dziennik przypomina, że w ubiegłym roku w Polsce przeprowadzono wybór „Mr. Gay Europe", ale nie miało to wpływu na zmiany odnośnie „dyskryminacji m.in. gejów i lesbijek”. W Warszawie Bartek Górski został już dwukrotnie pobity, a w Białymstoku – jak stwierdza – tylko niewielu mówi otwarcie o swojej orientacji seksualnej. „Jednak słowne ataki mogą mi się przydarzyć w całej Polsce" – kończy 29-latek.

Inne niemieckie media zamieściły depesze agencji prasowych, w których była mowa o 40 kontrmanifestacjach i „nagonkach” na środowisko LGBT. Agencje przypomniały także, że w kwietniu tego roku szef PiS Jarosław Kaczyński nazwał homoseksualistów zagrożeniem dla Polski.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>