1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Europa a lá carte

Bartosz Dudek6 czerwca 2005

Z końcem 2007 roku znikną kontrole paszportowe (ale nie celne) na szwajcarsko-unijnej granicy. Osoby, którym odmówiono azylu w UE nie będą mogły go uzyskać w Szwajcarii – takie są praktyczne konsekwencje niedzielnego referendum w ojczyźnie Wilhelma Tella. Czy Szwajcarzy pokochali nagle Europę?

https://p.dw.com/p/BGS5
"Europejski Koń Trojański" na szwajcarsko-niemieckiej granicy - takie akcje nie przyniosły jednak rezultatu. Za układem z Schengen opowiedziało się prawie 55% wyborców
"Europejski Koń Trojański" na szwajcarsko-niemieckiej granicy - takie akcje nie przyniosły jednak rezultatu. Za układem z Schengen opowiedziało się prawie 55% wyborcówZdjęcie: AP

„Tak” dla Schengen to decyzja na rzecz współpracy z naszymi sąsiadami w zakresie wewnętrznego bezpieczeństwa i polityki azylowej” – skomentował wynik niedzielnego referendum szwajcarski prezydent federalny Samuel Schmid.

Jednakże to szwajcarskie „tak” dla Układu z Schengen nie oznacza „tak” dla Unii Europejskiej. Wprawdzie szef niemieckiego MSW, Otto Schily, widzi w wyniku referendum „ważny pozytywny sygnał dla Europy w czasach gdy w innych krajach przeważa sceptycyzm wobec Unii”, ale – jak twierdzą komentatorzy – decyzja Szwajcarów nie jest oznaką euroentuzjazmu, lecz czystej kalkulacji. Kolejki na granicy szkodzą bowiem gospodarce. Nic dziwnego, że czołowe postacie szwajcarskiego życia gospodarczego podpisały apel o głosowanie za Układem z Schengen. Poza tym Szwajcarzy hołdują jakby Europie a lá carte – z menu wybierają jedynie to, co dla nich korzystne. Stąd wybrana przez nich droga porozumień bilateralnych z Unią. Szydło wyjdzie z worka dopiero w październiku, kiedy Szwajcarzy głosować będą nad dopuszczeniem do swojego rynku pracy firm i osób z Polski i innych, nowych krajów członkowskich Unii. Tutaj najprawdopodobniej niespodzianki nie będzie - zagłosują na nie – czyli w sposób w jaki pojmują swój narodowy interes.