1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspert: Pozwólcie muzułmankom kąpać się w burkini

Opr. Monika Margraf
22 lipca 2016

Kulturoznawca Özkan Ezli przekonuje Niemców, że burkini nie jest groźne i pomaga muzułmankom uczestniczyć w życiu społecznym.

https://p.dw.com/p/1JUOA
Im Burkini kühlt sich die Berlinerin Abir am Montag (20.08.2012) in einem Freibad in Berlin. Nach dem bisher heißesten Wochenende des Jahres liegen die Temperaturen zum Wochenanfang immer noch über 30 Grad. Im Laufe der Woche sind Gewitter angekündigt, und es soll kühler werden. Foto: Stephanie Pilick dpa/lbn
Muzułmanka w burkini na basenie w BerlinieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Sezon na kąpiele w pełni – w niemieckich mediach i serwisach społecznościowych znów pojawiają się pytania o burkini. W pełni zakryte muzułmanki to coraz częstszy widok na niemieckich kąpieliskach.

Debata o burkini rozgorzała w Polsce, gdy w lutym na basenie w Koszalinie pojawiła się muzułmanka w takim stroju. Po licznych komentarzach internautów prokuratura w Kołobrzegu musiała wszcząć postępowanie badające, czy były one obraźliwe. W Niemczech z kolei trwa dyskusja nad tym, czy kąpieliska powinny dopuszczać taki strój – w zeszłym roku po długiej debacie rada miejska w Konstancji w Badenii-Wirtembergii zniosła zakaz kąpieli w burkini. Radni poparli argument, że ważniejsze niż walka ze zmuszaniem kobiet do okrywania się, jest umożliwienie im uczestnictwa w życiu lokalnej społeczności. Ale są w Niemczech i takie kąpieliska publiczne, gdzie zakaz noszenia burkini funkcjonuje, np. we Fryburgu i Dortmundzie.

Musliminnen in einem Schwimmbad Burkini Deutschland
Muzułmanka w burkini na basenie we FryburguZdjęcie: picture alliance/dpa/Rolf Haid

Problem partycypacji, nie religii

Do zdjęcia zakazów kąpieli w burkini namawia samorządy i administracje basenów kulturoznawca i medioznawca z uniwersytetu w Konstancji Özkan Ezli. Ezli jest synem tureckiego gastarbeitera, dziś zawodowo zajmuje się m.in. badaniem rozwoju islamu w Niemczech. To właśnie na jego argumentację przystali radni Konstancji, uchylając zakaz u siebie.

- Dla mnie burkini to nie problem religii czy integracji religijnej, a przede wszystkim problem partycypacji, pytanie o integrację społeczną. Basen to miejsce publiczne, a demokracja to także umiejętność obchodzenia się z różnorodnościę i i ogranizacja dla niej miejsca – mówi Ezli dziennikowi „Die Welt”. – Moja propozycja dla miasta szła w tę stronę, by umożliwić wspólną kąpiel, ale nie tworzyć żadnych dodatkowych pór czasowach czy odzielnych miejsc dla kąpiących się w burkini – zaznacza.

Bildergalerie Neues Deutschland
Özkan EzliZdjęcie: Oliver Killig/Deutsches Hygiene-Museum Dresden

Burkini kojarzy się z burką

Jak przyznaje, sam – jako Turek wychowany na świeckich wartościach Ataturka – dziwił się, gdy pierwszy raz w Turcji widział kobiety kąpiące się w burkini: - Najpierw byłem zirytowany. Również dla mnie było to nowe.

Czy burkini nie jest znakiem dyskryminacji kobiet w islamie i odmawiania im prawa do samodzielnych decyzji ws. własnego stroju? – To racja, ale jeśli wolność łączy się tylko z odsłanianiem ciała. Dla mnie jako kulturoznawcy to za mało. Trzeba brać pod uwagę cały obraz sytuacji: że basen to infrastruktura publiczna, że nie ma tu rozdziału ani płci, ani kultur i to, że kobieta chce wyegzekwować swoje prawa jako obywatelka miasta – przekonuje Ezli. – Nie zezwalamy na burkini, bo to dyskryminacja? To intrerpretacja błędna. Za ubraniem zawsze stoją ludzie i ich biografie – dodaje.

Jego zdaniem część problemu wynika z tego, że nazwa „burkini” za bardzo przypomina słowo „burka” (burkini = burka + bikini). – Ale jeśli chodzi o funkcję społeczną, burkini nie ma nic wspólnego z burką – uważa Ezli.

Opr. Monika Margraf