Dla tych, co na morzu
23 grudnia 2012Kilkaset niemieckich statków handlowych znajduje się w tej chwili na pełnym morzu w drodze do portu przeznaczenia. Ich załogom przyjdzie spędzić Boże Narodzenie na pokładzie. Tradycyjnym punktem morskiej Wigilii jest specjalna audycja radiowa z życzeniami "Gruß an Bord" - w wolnym tłumaczeniu: "Dla tych, co na morzu".
Wigilia przy radioodbiorniku
"Marynarze odbierają Boże Narodzenie szczególnie intensywnie, ponieważ spędzają je podczas pracy na pokładzie statku" - mówi Herbert Friecke, który od ponad 30 lat prowadzi specjalną, świąteczną audycję z życzeniami dla załóg niemieckich statków handlowych i rybackich, pracowników platform wydobywczych ropy naftowej, polarników z podbiegunowych stacji naukowo-badawczych oraz marynarzy niemieckiej marynarki wojennej przebywających na okrętach pełniących służbę w ramach misji NATO oraz innych.
Audycję "Gruß an Bord" nadaje od przeszło 50 lat rozgłośnia Nordeutsche Rundfunk (NDR). To coś w rodzaju radiowego koncertu życzeń, z tym, że ich nadawcami są rodziny marynarzy oraz oni sami, którzy pozdrawiają na falach eteru swych bliskich na lądzie i kolegów z innych jednostek. Życzenia są przeplatane muzyką i piosenkami, przy czym przeważają w nich, co łatwo zrozumieć, szanty.
Ten dwugodzinny program nie jest jednak nadawany na żywo, tylko nagrywa się go wcześniej i emituje w wigilijny wieczór. Aby dotarł do odbiorców, rozgłośnia NDR wypożycza na krótko specjalnie kilka pasm w zakresie fal krótkich, gdyż tylko w ten sposób audycję można odbierać jednocześnie na Oceanie Indyjskim i na Atlantyku, a także u wybrzeży Afryki Zachodniej i Południowej, czyli właśnie tam, gdzie w okresie świątecznym znajduje się najwięcej statków pod niemiecką banderą.
Szanty i sałatka kartoflana
A jak to wszystko wygląda? Na to pytanie najlepiej może odpowiedzieć realizator audycji Wolfgang Heinemann. Oddajmy mu głos: "Załoga zbiera się w mesie przy tradycyjnym, wigilijnym posiłku, którym w Niemczech jest sałatka kartoflana z kiełbasą. W mesie jest także, oczywiście, choinka, ale dziś najczęściej plastikowa.
Pod nią leżą prezenty, ale - uwaga - rozpakowuje się je dopiero w pierwszy dzień Świąt, a więc 25 grudnia. Dlaczego? Bo wśród załogi są ludzie różnych narodowości i wyznań, i chodzi o to, aby nie urazić niczyich uczuć, tylko wspólnie świętować.
Audycję tę możnaby odbierać także przez internet, ale tego się nie robi z szacunku dla ponad półwiekowej tradycji. Wigilijne życzenia radiowe "Dla tych, co na morzu" wpisały się na dobre w niemieckie zwyczaje marynarskie i są dla ludzi morza równie ważnym wydarzeniem, co dla nas kolędy czy pójście na pasterkę. Tak jest już od ponad 50 lat i tak ma być dalej! Dlatego rodziny marynarzy zdecydowanie wolą tę formę kontaktu z nimi, niż wysyłanie świątecznych e-maili lub SMS-ów z życzeniami.
Anja Fähnle / Naomi Conrad / Andrzej Pawlak
Red. odp.: Elżbieta Stasik