Czy w Niemczech nie można już realizować żadnych dużych projektów?
Planowanie dużych projektów w Niemczech to niełatwe zadanie. W ich realizację często ingerują obrońcy przyrody. W czasie zmian klimatycznych wielkie projekty nie powinny być realizowane kosztem przyrody.
Biologiczna tajna broń w Stuttgarcie
Pachnica dębowa to mały, raczej płochliwy chrząszcz, który w Stuttgarcie upodobał sobie sześć drzew w okolicach dworca. Wprawdzie nie znaleziono chrząszcza, a jedynie jego odchody, jednak to wystarczy, aby wstrzymać przebudowę dworca. Chrząszcz jest pod ochroną.
Przesiedlenie pachnicy dębowej
Unia Europejska wydała zgodę na wycięcie drzew, ale pod pewnymi warunkami, co opóźnia realizację projektu i powoduje dalszy wzrost kosztów. Kolej niemiecka proponuje przesiedlenie chrząszczy i drzew do parku krajobrazowego Schönbuch.
Po chrząszczu kolej na jaszczurkę
Przebudowę dworca opóźniają także prawie cztery tysiące jaszczurek. Ich domem jest leżącący odłogiem kawałek ziemi, na którym dawniej stał dworzec towarowy. Kolej ponownie chce wykorzystać ten teren.
Wciąż bez rozwiązania
– Bez tej części postojowej nie ma sensu przebudowa dworca, a innej alternatywy nie ma – tłumaczy Deutsche Bahn. Jaszczurki więc maja być przesiedlone. Obrońcy przyrody już grożą kolejnymi pozwami.
Ponad 17 lat sporów o pogłębienie Łaby
Największy port Niemiec w Hamburgu straci na znaczeniu, jeżeli nie zostanie pogłębiona rzeka Łaba. Z portu korzystają nie tylko wielkie kontenerowce, ale również biegus wielki, płaskonos zwyczajny (na zdjęciu), a także azjatycki rodzaj ważki. I jeszcze rośnie tutaj niespotykany nigdzie indziej w Niemczech, chroniony podgatunek kropidła wodnego.
Kropidło wodne występuje tylko w okolicach Hamburga
Koparki wprawdzie już rozpoczęły pracę w połowie 2019 roku, ale na maj wyznaczony został nowy termin sądowy w sprawie ochrony tej rośliny. Do tej pory wydano ponad jedenaście milionów euro, aby zapewnić jej nowe warunki bytowe.
Jelonek rogacz na lotnisku we Frankfurcie
Plany budowy pomieszczenia do konserwacji samolotów A380 we Frankfurcie nad Menem pokrzyżował jelonek rogacz. Chrząszcz mieszka w pobliskim lesie, który ze względu na rozbudowę lotniska miał zostać wykarczowany. Zanim doszło do wycinki, należało najpierw przenieść siedem metrów kwadratowych ziemi z larwami chrząszcza i samymi chrząszczami na innych teren śródleśny.
Orzeł i żuraw a nowe lotnisko w Berlinie
Ogromne berlińsko-brandenburskie przedsięwzięcie też musi zmierzyć się z obrońcami przyrody. Przy ustalaniu trasy przyszłych lotów nie wzięto pod uwagę ingerencji w egzystencję rybołowa i żurawia. Komisja Europejska zaskarżyła już Niemcy w tej sprawie.
Miluśki i bardzo rzadki
Chomik europejski już nieraz wstrzymywał inwestycje w Niemczech. W 2004 roku w pobliżu Grevenbroich (Nadrenia Północna-Westfalia) znaleziono chomicze norki, a właśnie tam koncern RWE chciał budować elektrownię węgla brunatnego. Również w Getyndze z powodu chomika centrum badawcze stanęło cztery lata później niż planowano. W Moguncji pomieszał szyki w budowie parku przemysłowego.
Obwodnica dla nietoperzy
Mało brakowało a most Waldschlösschen w Dreźnie wcale by nie powstał, a to z powodu nietoperzy. Most przecina ich trasę lotu. Jako kompromis zainstalowno system prowadzący dla nietoperzy. Drzewa i krzewy wskazują im drogę pod mostem.
10.000 euro za traszkę
To był wielki niemiecki projekt na zjednoczenie kraju. W 1991 roku zrodził się pomysł zbudowania autostrady między Kassel a Eisenach. W sprawie kumaka górskiego i traszki grzebieniastej prawnicy musieli się zwracać do najwyższej instancji sądowniczej. Rezultatem jest między innymi czterokilometrowy tunel, dzięki któremu traszka może dalej spokojnie żyć na tych terenach.
Mniej znaczy więcej
Czasem niemieckim obrońcom nie chodzi o konkretny gatunek zwierząt czy roślin. W Monachium chcą powstrzymać rozbudowę lotniska za pomocą petycji skierowanej do Landestagu. Krytykują gigantyczną inwestycję z „niekończącą się powierzchnią”, jak mówią. Na początku 2020 roku petycja zostanie dostarczona do Landestagu. Dotychczas zebrano już 12.000 podpisów.