1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chińskie inwestycje w Niemczech

/me/29 stycznia 2009

Chiny dysponują ogromnym kapitałem. Dla Niemiec są szczególnie w dobie kryzysu atrakcyjnym partnerem handlowym.

https://p.dw.com/p/GjS4
Premier Chin Wen Jiabao w rozmowie z kanclerz Angelą Merkel w Berlinie (29.01.2009)Zdjęcie: picture-alliance/ dpa

Liczby mówią za siebie: w 2008 roku Niemcy wyeksportowały do Chin towary wartości ponad 31 miliardów euro; przede wszystkim maszyny i samochody. Z kolei import chińskich towarów do Niemiec wyniósł ponad 54 miliardy euro. Chiński "Bank of Communications" z siedzibą we Frankfurcie nad Menem odnotował w 2008 roku obroty w wysokości 990 milionów euro.

Chiński pracodawca w Niemczech

China Transrapid Zug Maglev in Schanghai
Niemiecka kolej magnetyczna "Transrapid" w SzanghajuZdjęcie: AP

Chiny, które dopiero w 2001 roku przystąpiły do Światowej Organizacji Handlu (WTO), zwiększają inwestycje zagraniczne i ruszają na podbój globalnego rynku.

Chińskie firmy od kilku lat tworzą w Niemczech miejsca pracy. Od 2003 roku Chińczycy założyli w Niemczech ponad 600 filii swoich firm i wykupili udziały w ponad 30 niemieckich przedsiębiorstwach. W Niemczech zatrudniają dziś blisko 6000 pracowników. Nowa azjatycka potęga gospodarcza przynosi Niemcom niemałe korzyści.

Trudne początki

Deutschland China Wirtschaftsgipfel in Hamburg Zhang Dejiang
Wicepremier Chin Zhang Dejiang na otwarciu niemiecko-chińskiego forum gospodarczego w Hamburgu, 10.09.2008.Zdjęcie: AP

Demonizowany obraz Chin dotąd jedynie utrudniał współpracę gospodarczą - twierdzi Dr Bernd Michael Linke, wykładowca uniwersytecki z Jeny. Początkowo, gdy firmy z Chin tworzyły swe filie w Niemczech, jedno bankructwo goniło drugie: w 1998 roku fiasko poniosła utworzona w Szwerinie spółka z Szanghaju "China First Pencil Company". Chciała produkować ołówki made in Germany i potknęła się na niemieckich standardach jakości. W 2001 roku chiński koncern "D'Long" kupił spółkę Die Hirschfelder Leinen-und Textil GmbH. Po zarzuceniu firmie niegospodarności, koncern przeniósł ją do Rumunii. W Türkheim, w Bawarii, przejęcie producenta telewizorów Schneider Electronics przez chińskie przedsiębiorstwo TCL zakończyło się porażką w 2003 roku. Zwolniono 120 pracowników.

Chińczycy również 'kołem ratunkowym'

Chińscy menedżerowie wyciągnęli z tych porażek nauczkę. W ostatnich latach mnożą się dobre wieści: w Aschersleben, w Saksonii Anhalt, chiński inwestor ratuje producenta narzędzi Schieß.

China Wirtschaft Shanghai Skyline
Panorama Szanghaju. W 2005 roku wzrost gospodarczy w Chinach wyniósł 9,8%Zdjęcie: AP

W Hamburgu koncern stalowy Baosteel zakłada europejską filię. We Frankfurcie osiadł gigant technologiczny, Huawei. Koncern elektroniczny Haier tworzy siedziby w Monachium i Gießen. W Duesseldorfie chińska firma Lenovo przejmuje od IBM branżę komputerową. W Bielefeldzie strona chińska inwestuje w podupadłego producenta maszyn do szycia Duerkopp Adler, natomiast w Coburgu firma Beijing No 1 przejmuje sto procent udziałów w wytwarzającej narzędzia firmie Waldrich, która ogłosiła upadłość. Takie miasta jak Hamburg, Frankfurt, Monachium, Stuttgart i Duesseldorf, chciałyby trwale związać ze sobą chińskie firmy.

Ważny adres

Polly Yu, Chinka z Hongkongu, pracuje od 2006 roku we frankfurckim Biurze Promocji Gospodarczej i kieruje firmą consultingową "China Desk". Jest to ważny adres dla chińskich firm, które chciałyby zapuścić korzenie w regionie Ren-Men, albo znaleźć niemieckich partnerów.

Z aktualnych danych wynika, że Chiny są dziś trzecią co do wielkości potęgą gospodarczą świata. Niemcy zajmują obecnie czwarte miejsce. W przekonaniu ekspertów, w 2009 roku inwestycje Chińczyków w Niemczech jednak wyraźnie spowolnieją. Oblicza się, że wzrost gospodarczy w Chinach spadnie z dziewięciu w 2008 roku do ośmiu procent PKB.